Microsoft osiągnął w tym okresie ujemny wynik rzędu 3,2 mld dolarów a także spadek sprzedaży o 5,1 proc. do 22,2 mld dolarów - podaje Forbes. Tak duża strata jest przede wszystkim wynikiem odpisu zakupu Nokii o wartości 7,6 mld dol. Amerykański potentat kupił dział komórkowy Nokii w kwietniu 2014 r. za 9,5 mld dolarów.

Słabe wyniki pogłębił dodatkowo niski kurs dolara, który zmniejszył zysk firmy w podstawowym segmencie działalności.

Pomimo słabego wyniku na papierze, w rzeczywistości smartfony Lumii sprzedawały się o 10 proc. lepiej niż przed rokiem. Mimo to, dział Windows Phone odnotował spadek przychodów aż o 68 proc. Oznacza to, że marża brutto na sprzedaży telefonów Nokii spadła, co doprowadziło wręcz do tego, że Microsoft dopłacał, by smartfony się sprzedawały. Znacznie lepiej prezentował się dział Computing and Gaming Hardware, głównie dzięki sprzedaży tabletów Surface oraz konsoli Xbox.

Firma twierdzi, że gdyby otoczenie rynkowe było stabilniejsze, straty byłyby sporo niższe.

Reklama

>>> Czytaj też: Wielki comeback Nokii? Fiński producent chce powrócić na rynek smartfonów