Znajdujące się w centralnej Tunezji pole Sabria było nieczynne z powodu lokalnych protestów, skierowanych "przeciwko stagnacji, brakowi inwestycji i nowych miejsc pracy w tym regionie" - nie były one wymierzone specjalnie w spółkę, podkreśla Serinus.

"Załoga przeprowadziła w sposób kontrolowany wyłączenie odwiertów oraz Centralnej Stacji Przetwarzania (ang. Central Processing Facility - "CPF"). "). Przed wyłączeniem wydobycie na polu Sabria wynosiło ok. 700 boe/d (netto dla udziałów operacyjnych Serinus), czyli 1 550 boe/d brutto. Protesty przebiegały w sposób spokojny i nie odnotowano żadnych incydentów" - czytamy w komunikacie.

Od tego czasu przeprowadzono liczne rozmowy z udziałem przedstawicieli władz lokalnych i centralnych, protestujących, państwowej spółki naftowej Entreprise Tunisienne d'Activités Pétrolières (ETAP) oraz kierownictwa spółki. W ich wyniku rząd zobowiązał się do podjęcia szeregu inicjatyw mających na celu wzrost zatrudnienia i rozwój Gubernatorstwa Kebeli, na terenie którego znajduje się pole Sabria.

Reklama

"Spółka zawiadamia, że CPF pracuje, a odwierty zostały włączone. Kierownictwo uważa, że ustabilizowanie się wielkości wydobycia potrwa kilka dni, jednak pierwsze obserwacje wskazują, że pole powróci do poziomów wydobycia z okresu przed wyłączeniem" - czytamy dalej.

Serinus, za pośrednictwem swojej spółki zależnej (100% udziału) Winstar Tunisia B.V., posiada 45-proc. udział operacyjny w Sabrii i jest jej operatorem, natomiast pozostałe 55% należy do ETAP.

Serinus to międzynarodowa spółka prowadząca poszukiwania ropy naftowej i gazu. Posiada zdywersyfikowane portfolio projektów na Ukrainie, w Brunei, Tunezji i Rumunii, profil ryzyka obejmujący działalność poszukiwawczą w Brunei i Rumunii oraz działalność wydobywczą na Ukrainie i w Tunezji.