Jednocześnie skrytykowała propozycję Prawa i Sprawiedliwości, które zapowiada wniosek o likwidację tego obciążenia.

Według premier Ewy Kopacz, należy przeanalizować "strukturę podatku" płaconego przez KGHM. Szefowa rządu nie wykluczyła zrównania podatku miedziowego z wchodzącym w życie od przyszłego roku podatkiem od węglowodorów. Dodała, że najważniejsze jest wspieranie inwestycji w nowe złoża.

Krytykując PiS za pomysł rezygnacji z podatku miedziowego, stwierdziła, że zagrozi to stabilności finansowej. "Proszę sobie wyobrazić, że ze wszystkiego będziemy rezygnować. To za chwilę, oprócz tego, że Komisja Europejska która zdjęła z nas procedurę nadmiernego deficytu straci cierpliwość, a reguła wydatkowa nie wytrzyma tego" - mówiła Ewa Kopacz. Dodała, że przy propozycjach opozycji, "w pół roku można tą dobrą i stabilną sytuację finansową zniszczyć."

>>> Czytaj też: PiS zlikwiduje podatek od miedzi i srebra. Kurs KGHM szybuje w górę

Reklama