Gazeta dodaje, że lepszej pracy i płacy Polacy wolą szukać za granicą. Na rodzimym gruncie boją się kosztów zmiany miejsca zamieszkania.

"Polacy wciąż są zbyt mocno przywiązani do swoich miejscowości. Niechętnie decydują się na przeprowadzkę za pracą do innego miasta, a tym bardziej do innego województwa. Pod względem mobilności ciągle różnimy się od zachodnich sąsiadów, dla których zmiana miejsca zamieszkania ze względu na atrakcyjną ofertę jest czymś naturalnym" - mówi "Pulsowi Biznesu" prezes agencji pośrednictwa pracy Work Service Tomasz Hanczarek.

>>> Czytaj też: Na studia z łapanki. Więcej miejsc niż chętnych

Gazeta przypomina, że bony na zasiedlenie gwarantują pensję w wysokości co najmniej minimalnego wynagrodzenia za pracę brutto miesięcznie, a także ubezpieczenie społeczne. Mogą je uzyskać osoby do 30. roku życia, podejmujące pracę poza dotychczasowym miejscem zamieszkania, w odległości co najmniej 80 kilometrów lub 3 godzin jazdy od domu.

Reklama

Więcej na ten temat - w "Pulsie Biznesu".