Według MFW gospodarka Rosji wykazuje oznaki stabilizacji po perturbacjach spowodowanych zachodnimi sankcjami finansowymi i rosyjskimi kontrposunięciami, ale niskie ceny eksportowanej ropy kładą się dodatkowym ciężarem na kurs rubla i finanse publiczne.

"Efekty sankcji w odniesieniu do zewnętrznego dostępu do rynków finansowych i nowych technologii dla inwestycji będą się utrzymywać" - zaznacza raport, podsumowujący wyniki majowej misji badawczej MFW w Rosji.

"Sankcje wywierać będą negatywny wpływ w perspektywie krótkoterminowej w rezultacie osłabienia inwestycji i konsumpcji. Modelowe szacunki sugerują, że sankcje i kontrsankcje mogły początkowo zmniejszyć rzeczywisty produkt krajowy brutto o 1 do 1,5 proc. Przedłużające się sankcje mogą doprowadzić w perspektywie średnioterminowej do skumulowanego spadku sięgającego nawet 9 proc., gdy nadszarpnięcie akumulacji kapitału i transferów technologii dołoży się do już zaistniałego spadku produktywności" - czytamy w dokumencie.

Jego autorzy zastrzegają jednak, że ryzyko błędnych wyników jest w przypadku analiz modelowych znaczne.

Reklama

W perspektywie średnioterminowej MFW przewiduje osiągnięcie przez Rosję "słabego" wzrostu gospodarczego na poziomie 1,5 proc. W przyszłym roku ma on wynieść 0,2 proc. po tegorocznym spadku PKB o 3,4 proc., a czynnikami odzyskiwania dynamiki będą wspierana tańszym rublem konkurencyjność, wzrost popytu zewnętrznego i normalizacja wewnętrznej sytuacji finansowej.

>>> Czytaj też: Rosja kupuje złoto, bo nie ma innego wyjścia. Co dalej z wielkimi rezerwami?