Wzrost aktywności wojskowej w regionie akwenu Morza Arktycznego ma związek ze znajdującymi się tam surowcami naturalnymi - pisze portal defence24.pl. Z kolei działania na Atlantyku są odpowiedzią na wzrost aktywności państw NATO. Wzmocnienie morskiego militarnego potencjału na Morzu Śródziemnomorskim jest motywowane przez czynniki polityczne. Zbudowany zostanie morski system niejądrowego odstraszania oraz utworzone morskie siły szybkiego reagowania.

Putin dokonał także oceny Wojennomorksiej Fłoty. Wojska morskie są kluczowym punktem rosyjskiej polityki międzynarodowej, która ma za zadanie ochronę interesów Kremla i jego sojuszników. Utrzymany zostanie podział na 4 floty (Oceanu Spokojnego, Północną, Bałtycką i Czarnomorską) i Flotyllę Kaspijską, a także wydzielone będą cztery rodzaje sił morskich: podwodne, nawodne, lotnictwo morskie i wojska „brzegowe”.

Szczególną rolę w nowym raporcie odgrywa zwiększenie gotowości bojowej morskich, strategicznych sił lądowych. Nadal będą się one składały z dwóch grup atomowych okrętów podwodnych z rakietami balistycznymi, które są podporządkowane Flocie Północnej i Pacyfiku.

Ważnym kierunkiem rozwoju marynarki wojennej ma być tworzenie grup okrętów ogólnego przeznaczenia, które zostaną wyposażone w broń dalekiego zasięgu i wysokiej precyzji. Ma to pozwolić Rosji na stworzenie strategicznego systemu niejądrowego odstraszania.

Reklama