PKP Energetyka zainwestuje około pół miliarda złotych rocznie w rozwój sieci energetycznej - mówi w rozmowie z PAP Przemysław Obłój z CVC Capital Partners.

Przemysław Obłój podkreśla, że większość inwestycji jest związana z dużym polskim programem modernizacji sieci kolejowych. "Nowe pociągi, zarówno pasażerskie jak i towarowe, wymagają dużo bardziej odpornej sieci. W związku z tym trzeba poprawić sieć, żeby - kolokwialnie mówiąc - nie wysiadły korki, kiedy taki pociąg przejeżdża" - mówi Obłój.

Zapowiada, że w najbliższych latach CVC Capital Partners zamierza skupić się na rozwoju spółki PKP Energetyka. "Za kilka lat będziemy myśleć o tym, czy możemy wprowadzić tę spółkę na giełdę. Rozmawiamy również z potencjalnymi inwestorami, którzy mogliby objąć mniejszościowy pakiet" - dodaje Obłój.

"Chcemy rozwijać zarówno część dystrybucyjną, jak i usługową spółki. Jeśli chodzi o stronę dystrybucyjną to jest to kwestia bardzo poważnych inwestycji rzędu 500 mln zł rocznie; po stronie usługowej mówimy o mniejszych, ale nadal znaczących inwestycjach w specjalistyczny sprzęt, taki jak pociągi sieciowe czy systemy zarządzania brygadami.

PKP Energetyka zajmuje się też m.in. handlem gazem i paliwami płynnymi. "Na tym etapie wydaje się, że wszystkie rozwijają się sensownie i mają rację bytu. Ale są one mniej istotne z punktu widzenia ogólnego działania spółki" - ocenił Obłój.

Reklama

Dodał, że inwestycje w sieć dystrybucyjną obejmują rozbudowę i wymianę podstacji, które muszą być rozstawione wzdłuż sieci kolejowej w określonych odległościach, a ich działanie polega na przekształcaniu prądu zmiennego o wysokim napięciu na prąd stały o napięciu 3 kV.

>>> Czytaj też: CVC ma 'zaawansowane' rozmowy z EBOiR ws. inwestycji w PKP Energetyka

"Druga sprawa to jest rozbudowa własnej sieci energetycznej, w tym przyłączy do nowych podstacji. Te inwestycje wymagają nie tylko dużych pieniędzy, ale też sprawnego zarządzania procesem - w Polsce bardzo duża część problemów związanych inwestycjami energetycznymi wiąże się z nieuregulowanymi sprawami własności gruntu. Jedna linia energetyczna może przechodzić przez kilkaset działek, więc póki co faza projektowania i zdobywania stosownych pozwoleń często trwa dużo dłużej niż sama budowa” - podkreślił Obłój.

Pod koniec lipca Polskie Koleje Państwowe SA i fundusz CVC Capital Partners sfinalizowały proces negocjacji sprzedaży akcji PKP Energetyka SA i podpisały przedwstępną umowę sprzedaży. Kilka dni temu Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy PKP SA pozytywnie oceniło proces sprzedaży spółki PKP Energetyka SA. Akceptacja WZA było jedną ze zgód koniecznych do uzyskania przed zakończeniem transakcji sprzedaży spółki. Obecnie CVC czeka na zgodę Komisji Europejskiej w sprawie transakcji.

"Teraz pozostała zgoda właściwych urzędów antymonopolowych, czyli w tym przypadku - ze względu na wielkość transakcji - Komisji Europejskiej. W tego typu wypadków decyzja KE zajmuje od 6 do 8 tygodni. Nie ma żadnych powodów, aby KE wydała negatywną decyzję. Nie mamy w Polsce żadnych aktywów, które mogłaby być konkurencyjne wobec tej firmy, w związku z tym ta transakcja nie rodzi żadnych ryzyk, którymi KE miałaby być zmartwiona" - wyjaśnił Obłój.

Spółka PKP Energetyka działa na polskim rynku od 2001 roku i zatrudnia ponad 7000 osób. Około 70 proc. sprzedawanej energii przez spółkę trafia do klientów nie kolejowych. Posiada 15 zakładów w Polsce. Od lipca 2014 r. spółka sprzedaje gaz ziemny. Dysponuje także siecią bezobsługową stacji paliw dla kolei. Aktualnie PKP Energetyka posiada umowy na sprzedaż energii elektrycznej m.in. dla PKP Intercity, PKP Cargo, Lotos Kolej i SKM (Szybka Kolej Miejska w Warszawie). Usługi dla kolei oprócz sprzedaży energii obejmują m.in. utrzymanie oraz modernizację urządzeń sieci trakcyjnej.