Enea Wytwarzanie, spółka zależna koncernu Enea, wysłała do Bogdanki wypowiedzenie wieloletniej umowy na dostawy węgla energetycznego. Powodem brak osiągnięcia porozumienia między stronami w sprawie cen surowca.

- Innym powodem są niekorzystne z perspektywy Enei warunki umowy wieloletniej, które nie odpowiadają aktualnej sytuacji na rynku węgla energetycznego - podała spółka w komunikacie.

Umowa została zawarta w marcu 2010 roku między Elektrownią Kozienice (obecnie Enea Wytwarzanie), a LWB. Przedmiotem umowy wieloletniej były dostawy węgla energetycznego z LWB do Enea Wytwarzanie w okresie od 4 marca 2010 roku do 31 grudnia 2025 roku. Wskutek złożonego przez Enea Wytwarzanie oświadczenia o wypowiedzeniu umowy, umowa ta ulegnie rozwiązaniu z dniem 1 stycznia 2018 roku.

Lubelski Węgiel Bogdanka liczy, że w ciągu dwóch lat pozostałych do terminu rozwiązania umowy z Eneą Wytwarzanie spółkom uda się osiągnąć kompromis lub też zawrzeć nowy kontrakt na dostawy węgla, poinformował prezes Bogdanki Zbigniew Stopa.

- Jest na to szansa. Mamy ponad dwa lata na to, by dojść z Eneą do kompromisu. Jeśli nie uda się utrzymać tej umowy, to w grę wchodzi także zawarcie nowego kontraktu, który umożliwiłby nam współpracę na nowych warunkach. Poza tym pod koniec 2017 r. ma ruszyć nowy blok w należącej do Enei Elektrowni Kozienice, do którego będziemy dostarczać węgiel na podstawie innej umowy, która wciąż obowiązuje. Nie przerywamy więc współpracy z Eneą - powiedział Stopa w wywiadzie z "Parkietem".

Reklama

Dodał, że Bogdanka była skłonna do ustępstw w kwestii ceny węgla, "ale propozycje Enei były nie do przyjęcia". Podkreślił, że "Bogdanka jest prywatną kopalnią i nie może sprzedawać węgla poniżej kosztów jego wydobycia, tak jak to robi Kompania Węglowa", która może liczyć na państwowe dotacje.

Jeśli nie uda się osiągnąć porozumienia z Eneą, to - biorąc pod uwagę wejście w życie umowy na dostawy węgla do nowego bloku w Kozienicach - Bogdance może pozostać luka w wolumenach sprzedaży sięgająca ponad 1 mln ton, wskazał też prezes. Podkreślił jednak, że spółka ma dwa lata, by ją zapełnić nowymi kontraktami, a już obecnie szuka nowych klientów, "niekoniecznie wśród wielkiej energetyki", liczy też na rozpoczęcie dostaw na Ukrainę.

LW Bogdanka - notowana na GPW i wchodząca w skład indeksu największych spółek WIG20 - miała na koniec 2014 r. 16,6 proc. udziałów w rynku węgla energetycznego w Polsce i 24,9 proc. w rynku węgla sprzedanego do energetyki zawodowej.

>>> Czytaj też: Pękła symboliczna bariera. Cena ropy poniżej 40 dol.