W Niemczech znowu próbowano podpalić budynek przeznaczony dla uchodźców. Do incydentu doszło w Lipsku. Tymczasem z azylantami spotykają się dziś kanclerz Angela Merkel i prezydent Joachim Gauck.

Szefowa niemieckiego rządu pojechała do Heidenau w Saksonii, gdzie w ubiegłym tygodniu doszło do gwałtownych protestów przeciwko uchodźcom. Z kolei prezydent Niemiec odwiedził ośrodek w Berlinie. Joachim Gauck dziękował licznym wolontariuszom, którzy pomagają azylantom. Jak mówił, przedstawiają oni jasną stronę Niemiec, odróżniając się od tej ciemniej, o której słychać coraz częściej.

>>> Czytaj też: Niemcy łagodzą politykę w sprawie syryjskich uchodźców

W ostatnich miesiącach w Niemczech regularnie dochodzi do ataków na budynki przygotowywane do przyjęcia uchodźców. Minionej nocy doszło też do incydentu w miejscowości Parchim w landzie Meklemburgia-Pomorze Przednie. Dwaj pijani mężczyźni uzbrojeni w nóż wtargnęło tam do ośrodka dla azylantów. Zostali zatrzymani przez policję.