Nie dość, że jest to pierwsza zniżka po 7 kolejnych tygodniach zwyżek, to jeszcze jest to spadek dość wyraźny. W rezultacie, liczba punktów wydobycia ropy naftowej w USA spadła do poziomu 662, najniższego od połowy lipca.

Liczby podane przez Baker Hughes pokazują, że amerykański sektor wydobywczy elastyczne reaguje na zmiany cen ropy naftowej na globalnym rynku. O ile utrzymywanie się cen ropy WTI w maju i czerwcu blisko poziomu 60 USD za baryłkę zachęciło firmy wydobywcze do ponownego uruchomienia części wiertni, to późniejszy spadek cen przyczynił się do ograniczeniach ich liczby.

Informacje Baker Hughes są wsparciem dla strony popytowej na rynku ropy naftowej, jednak obawy o globalną nadpodaż są wciąż silne. Widać to po utrzymującej się presji na spadek cen ropy naftowej. Obecnie najbardziej prawdopodobnym scenariuszem na tym rynku jest test poziomu 44 USD jako wsparcia. Dzisiaj jednak na tym rynku aktywność inwestorów będzie niewielka, bowiem w USA obchodzone jest Święto Pracy.

ZŁOTO

Reklama

Stabilizacja cen złota po niejednoznacznych danych z rynku pracy w USA.

Notowania złota zakończyły piątkową sesję niewielkim spadkiem, a dzisiaj rano utrzymuje się presja podaży na tym rynku. Piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy okazały się niejednoznaczne, a więc nie rzuciły one więcej światła na kwestię terminu ewentualnej podwyżki stóp procentowych w USA, a tym samym – nie zachwiały one istotnie ani wartością dolara, ani cenami złota.

W tej sytuacji, notowania złota pozostają pod presją podaży wynikającą z utrzymującego się silnego dolara, a także z niewielkiego popytu na ten kruszec w Azji. Obecnie okolice 1118 USD za uncję są najbliższym wsparciem – ale niezbyt silnym. Dalszy spadek notowań złota w kierunku tegorocznych minimów jest więc prawdopodobny.