Francuskie samoloty wielozadaniowe typu Rafale zbombardowały obiekty w rejonie Rakki, miejscowości leżącej w centrum Syrii. W powszechnej opinii to tam znajduj się kwatera główna tak zwanego Państwa Islamskiego. Uderzenie wymierzone było w centra dowodzenia, obozy szkoleniowe i zaplecze logistyczne islamistów.

Do tej pory Francja atakowała dżihadystów jedynie w Iraku nie chcąc się mieszać w sprawy syryjskie w obawie, że operacja przeciwko islamistom zostanie odczytana jako wspieranie krytykowanego przez Paryż reżimu Baszira al Assada. 7-mego września prezydent Francois Hollande zapowiedział, że po lotach zwiadowczych nastąpi atak lotnictwa, między innymi z tego powodu, że Państwo Islamskie zagraża bezpieczeństwu samej Francji. Władze tego kraju wykluczają, jak na razie możliwość przeprowadzenia operacji sił lądowych.

>>> Czytaj też: NYT: Fala ochotników do Państwa Islamskiego. Wśród nich 250 Amerykanów