Sześć lub dziesięć tysięcy euro na osobę zapłaci Unia Europejska Polsce za przyjęcie uchodźców z Bliskiego Wschodu. Ile z tych pieniędzy trafi do ręki uchodźcy? Rzeczniczka Urzędu do Spraw Cudzoziemców dementuje internetowe spekulacje.

Pieniądze te trafią do budżetu państwa - podkreśla Ewa Piechota. "Taka osoba fizycznie nie otrzyma ich do ręki" - dodaje. Piechota tłumaczy, że te środki są rekompensatą dla państwa za nakłady na przyjęcie uchodźców.

>>> Czytaj też: Uchodźca wszedł do tira? Trzeba zniszczyć cały towar

Azylant otrzyma takie same świadczenia, jakie otrzymują teraz inni cudzoziemcy oczekujący na status uchodźcy. Jeśli przebywa w ośrodku dla uchodźców może otrzymać co miesiąc kieszonkowe w wysokości 70 złotych. Kwota ta określana jest jako pieniądze na środki higieny osobistej.

Osoby nie mieszkające i nie żywiące się w ośrodku dla uchodźców mogą otrzymać pieniądze na samodzielne utrzymanie się, do momentu otrzymania statusu uchodźcy, który pozwala też podjąć legalną pracę. Kwota dofinansowania zależy od liczby osób w rodzinie. Do czasu uzyskania zgody na stały pobyt samotny uchodźca mieszkający poza ośrodkiem otrzymuje 750 złotych miesięcznie. Dwuosobowa rodzina dostaje w takiej sytuacji na osobę 650 złotych miesięcznie. Im liczniejsza jest rodzina, tym mniejsze środki na osobę otrzymuje.

Reklama