Kondycja rolnictwa ma spory wpływ na wysokość PKB na osobę - zauważa Wiceprezes Zarządu Grupy Azoty „PUŁAWY” Zenon Pokojski. Wskazuje, że umiejętne zarządzanie tą branżą pozwoli w ciągu dekady znacznie przybliżyć się do poziomu gospodarczego Hiszpanii czy Włoch. Szacuje, że wzrost gospodarczy Polski musiałby oscylować w okolicach 4 procent rocznie. Oprócz restrukturyzacji górnictwa oraz energetyki, należy rozwijać właśnie produkcję żywności - nie tylko surowców, ale i produktów przetworzonych.

Wzrostowi ilości i jakości produkcji sprzyja rozważny sposób nawożenia upraw - dodaje Janusz Igras z Instytutu Nowych Syntez Chemicznych. Jak podkreśla - należy utrzymać możliwie naturalny system upraw, gdyż jest to korzyść względem krajów zachodnich. Kraje "starej" Wspólnoty stosują średnio 200 kilogramów nawozów mineralnych na hektar, Polska - 130 kilogramów. Korzysta na tym zarówno środowisko jak i konsument.

Według prognoz, w kolejnych latach siłę polskiego rolnictwa powinien wzmacniać eksport na rynki pozaunijne. Chodzi o Afrykę, Indie czy Chiny. Ministerstwo rolnictwa zapowiedziało od przyszłego roku wzmożenie działań promocyjnych polskich.

Reklama