Chodzi o przetarg na utrzymanie Kompleksowego Systemu Informatycznego ZUS, który księguje składki Polaków i rozlicza emerytury i renty. Jak do tej pory system kosztował już ponad 3 mld zł, pieniądze te pochodziły z kieszeni podatników. To trzy więcej niż wysłanie sondy na Marska – pisze „Gazeta Wyborcza”.
Początkowo system informatyczny był obsługiwany przez spółkę Prokom, którą później przejęło Asseco. Ostatni 4-letni kontrakt na utrzymanie KSI rzeszowska spółka podpisała w 2013 roku. Gazeta dotarła jednak do tajnych wyników kontroli przeprowadzonej przez Urząd Zamówień Publicznych, które podważają wiarygodność przetargu.
>>> Czytaj też: Emerytura po etacie, działalności i śmieciówce. Dowiedz się, ile będziesz miał na starość
Z raportu wynika, że przy przeprowadzaniu przetargu złamano zasady uczciwej konkurencji i równego traktowania wykonawców. Według urzędu, spełnienie łącznie wszystkich, niezwykle szczegółowych wymogów ograniczało liczbę potencjalnych wykonawców do jednego – spółki Asseco Poland.
Czytaj więcej w „Gazecie Wyborczej”