Według informacji Bloomberga bliscy pracownicy Putina mogli skorzystać na nielegalnych działaniach Deutsche Banku, które są teraz badane przez amerykańskiego regulatora.

Nielegalne transakcje na łączną wartość nawet 6 mld dolarów miały maskować wyprowadzanie kapitału z Rosji. Bank obecnie sprawdza konta kilkunastu klientów, wśród których mogą być także bliscy pracownicy Putina, między innymi Arkady i Borys Rotenbergowie, którzy wzbogacili się na współpracy z państwowymi firmami, które są obecnie objęte sankcjami.

Przedmiotem badania są tak zwane transakcje lustrzane – klient na jednym rynku kupuje zasoby, sprzedając podobne zasoby na innym rynku. Transakcje są całkowicie legalne a śledztwo ma zbadać, czy podczas nich nie doszło do prania brudnych pieniędzy.

Przedstawiciele banku odmawiają komentarza na temat toczącego się postępowania i zapewniają, że na bieżąco udzielają przedstawicielom władz stosownych informacji.

Przedstawiciel Kremla Dymitr Peskow również odmówił w tej sprawie komentarza – Nikt nie widział i nie przedstawił żadnej poważnej informacji na temat możliwych powiązań znajomych lub krewnych prezydenta z tą aferą – powiedział.

Reklama

Nie sprecyzowano, o którego krewnego chodzi, jednak anonimowe źródła, na które powołuje się Bloomberg wskazuje, że chodzi o kogoś z najbliższej rodziny.