Plany pięcioletnie są jak kompas pokazujący światu kierunek, w którym podążają Chiny. Ogłaszane przez Pekin strategie to manifest rządzących przypominający funkcjonujące w systemach demokratycznych obietnice przedwyborcze. W planie na lata 2016–2020 stawia się na jakość rozwoju, a nie tylko wysokie wskaźniki.

Chińskie strategie pięcioletnie na dobre zagościły w krajobrazie światowej gospodarki i nikogo już nie dziwi ten relikt realnego socjalizmu. Pod koniec października najważniejsi członkowie partii spotkali się, by uzgodnić priorytety XIII Planu Pięcioletniego na lata 2016–2020. Ostateczny kształt strategii gospodarczej poznamy w marcu 2016 roku. Chociaż przez lata rola tych planów wyraźnie się zmniejszyła (przestały być twardymi wytycznymi produkcyjnymi do spełnienia), to niewykonanie celów określonych w tych strategiach rzuca cień na kompetencje rządzących.

Pięć filarów na pięć lat

Filary, na których oparto strategię Chin na pięć najbliższych lat, nie są nowe, jednak po raz pierwszy w tak ważnym dokumencie znalazły się obok siebie hasła: innowacyjność, otwartość, ekologia, koordynacja działań i włączanie całego społeczeństwa w rezultaty rozwoju ekonomicznego. Takie priorytety są wynikiem już wcześniej wprowadzanych reform i naturalną konsekwencją kolejnych stadiów rozwoju, przez które przechodzi chińska gospodarka. Dlatego też, jeżeli ktoś spodziewał się nieoczekiwanych zwrotów w strategii Państwa Środka, może się czuć zawiedziony nowym programem. Porównując XIII Plan Pięcioletni z obecnie podsumowywaną strategią na lata 2011–2015 (patrz tabela), trudno nie zauważyć podobieństw, co świadczy o konsekwencji władz i jest zgodne z głoszonym przez Chińczyków podejściem preferującym harmonię – także w kwestiach reform społeczno-gospodarczych. Dlatego strategia 2016–2020 będzie stopniowo przekierowywać gospodarkę na nowe tory tak, aby nie doznała ona szoku.

Reklama
Założenia obecnego i kolejnego Planu Pięcioletniego
XII Plan Pięcioletni (2011-2015) Oczekiwany poziom osiągnięcia założonego celu na koniec 2015 r. XIII Plan Pięcioletni (2016-2020)
7 proc. wzrost PKB Zrealizowany: średni wzrost wynosił 7 proc. Umiarkowany wzrost PKB na poziomie 6,5 proc.
Wzrost dochodów mieszkańców obszarów miejskich i wiejskich o 7 proc. Zrealizowany: średni wzrost wynosił 7 proc. Wzmacnianie wewnętrznej konsumpcji
Poprawa jakości sektora prywatnego Częściowo zrealizowany: wymagane są bardziej zaawansowane działania zmierzające go poprawy sektora, priorytetowym powinno być wsparcie sektora MSP Pobudzanie krajowej innowacyjności
Rozwój sektora usługowego (4 proc. wzrost udziału w strukturze PKB) Zrealizowany: udział sektora usług w strukturze PKB zwiększył się z 43 proc. do 47 proc. Przyciąganie i poprawa jakości inwestycji zagranicznych
Wzrost urbanizacji o 4 proc. Zrealizowany: populacja zamieszkująca obszary zurbanizowane zwiększyła się z 47,5 proc. do 51,5 proc. Poprawa infrastruktury przemysłowej
Ochrona środowiska naturalnego Niezrealizowany: rezultaty znacznie poniżej oczekiwań; uchwalenie nowego prawa dotyczącego tej sfery powinno poprawić sytuację Wejście w życie nowego prawa dotyczącego ochrony środowiska

Innowacyjność ma zmienić strukturę chińskiej produkcji w bardziej zaawansowaną. Nowy plan przewiduje także kontynuację polityki otwarcia na świat i aktywniejszy udział kraju w tzw. globalnym zarządzaniu. Wzrost gospodarki nie powinien uderzać w środowisko naturalne, co Chińczycy dotychczas poważnie zaniedbali. Włączanie wszystkich grup społeczeństwa w efekty rozwoju ma przede wszystkim polegać na eliminacji dysproporcji dochodowych pomiędzy mieszkańcami miast i wsi oraz równoważeniu gospodarki między przemysłem (głównie ciężkim) a sektorem usługowym.

Nowa normalność

W mediach najgoręcej dyskutuje się o celu średniego wzrostu PKB (6,5 proc. na lata 2016–2020). Podawanie konkretnego poziomu dynamiki produkcji, jaki należy osiągnąć w danej pięciolatce, wydaje się jednak przysparzać więcej problemów niż korzyści. Po pierwsze zaniechanie tej praktyki pozwoliłoby rządzącym na zmniejszenie ciążącej na nich presji pobudzania produkcji za wszelką cenę. Po drugie ukróciłoby to coraz częściej pojawiające się głosy, jakoby Pekin manipulował wskaźnikami dynamiki (czyli je zawyżał), aby sprostać nałożonym w pięciolatce celom, co tylko podważa wiarygodność wprowadzanych strategii.

Po trzecie wysoki wzrost chińskiego PKB przestał być priorytetem zarówno dla władz, jak i dla inwestorów. Obecnie na pierwszy plan wysuwają się zmiany jakościowe zachodzące w kraju. Nowy program rozwoju ma sprzyjać przejściu chińskiej gospodarki do głoszonej tzw. nowej normalności, czyli zakończeniu stymulowania produkcji. Pekin zamierza zresztą stopniowo włączać kraj do grupy gospodarek wysoko rozwiniętych, a takie zabiegi wymagają o wiele większej koncentracji na zmianach strukturalnych, a nie ślepego podążania za wysokimi wskaźnikami wzrostu gospodarczego, z czego rządzący zdają sobie sprawę.

Nowymi akceleratorami chińskiego wzrostu zgodnie z przewidywaniami zostaną konsumpcja wewnętrzna i wzrost przedsiębiorczości. Dodatkowo rozwój będą wspomagać korporacje państwowe. Chcąc wzmocnić działanie tych elementów, podczas Plenum KPCh wnioskowano o wzmocnienie roli mechanizmów rynkowych przy jednoczesnym zmniejszeniu oddziaływania instytucji państwa. W tle tych propozycji pojawiają się konkretne postulaty, np. zaprzestania centralnej kontroli cen wybranych dóbr i usług czy zezwolenie na wymienialność juana na rachunku kapitałowym, jeżeli Chińczycy poważnie myślą nad umiędzynarodowieniem waluty. W kwestii prywatyzacji przedsiębiorstw Pekin już dawno dał do zrozumienia, że owszem, zgadza się na nią w wielu branżach, jednak część działalności pozostanie pod kontrolą państwa. W kolejnym planie ten tok myślenia będzie kontynuowany w postaci budowy własności mieszanej – często bez odpowiedników w znanych nam systemach ekonomicznych.

Zaprojektowane w Chinach

Proponowane w ramach pobudzania przedsiębiorczości strategie typu „Internet Plus” (integracja technologii internetowych z tradycyjnym biznesem) czy „Made in China 2025” (inteligentna produkcja i unowocześnienie przemysłu częściowo inspirowane rozwiązaniami niemieckimi) będą kontynuowane. Polityka gospodarcza ma za zadanie wykreować innowacyjne przedsiębiorstwa, a wspomagać ją będą klastry przemysłowe w Delcie Jangcy czy Rzeki Perłowej. Rolę biegunów wzrostu przyjmą natomiast obszary objęte inicjatywą One Belt, One Road, pas ekonomiczny rzeki Jangcy, trójkąt Pekin-Tianjin-Hebei oraz północno-wschodnie tereny Chin. Kraj ma przestać być kojarzonym produktami opatrzonymi znakiem „zmontowane w Chinach”. Zgodnie z długoterminową wizją Pekinu gospodarka powinna się wspinać po szczeblach globalnych łańcuchów dostaw i wytwarzać towary kojarzone ze sloganem „zaprojektowane w Chinach”.

Możliwości dla biznesu

Chińskie plany pięcioletnie są ważnym sygnałem dla zagranicznych inwestorów. W proponowanej na kolejne lata strategii wyeksponowane zostały trzy elementy: ekologiczny rozwój, budowa innowacyjnej gospodarki oraz poprawa jakości życia społeczeństwa. Należy się więc spodziewać, iż związane z tymi sferami branże będą się rozwijały szczególnie dynamicznie, tworząc dobry grunt dla inwestorów. Ogromne możliwości przed biznesem roztacza też sektor finansowy, który także zostanie objęty reformami, szczególnie w zakresie tzw. zielonych finansów, venture capital, czy e-bankowości.

Nie należy lekceważyć skutków rozluźnienia polityki urodzeń, gdyż także to (aczkolwiek w ograniczonym stopniu) przyczyni się do napędzania konsumpcji. Rosnąca klasa średnia zwiększy zapotrzebowanie na wszelkiego rodzaju usługi i dobra konsumpcyjne, szczególnie te wyższej jakości.

Przewiduje się dalszy dynamiczny rozwój turystyki. Już teraz Chińczycy są światowymi liderami pod względem wydatków na tę aktywność.

W wyniku przestrajania gospodarki inwestorzy będą się prawdopodobnie odwracać od rynku nieruchomości czy środków trwałych, natomiast coraz więcej kapitału napłynie do produkcji dóbr i usług konsumpcyjnych. Będziemy obserwowali zwiększoną dynamikę wzrostu w sektorach high-tech, preferowane będą inwestycje w IT, biotechnologię, lotnictwo czy robotykę. Także perspektywy przemysłu motoryzacyjnego, pomimo ostatnich spadków, pozostają optymistyczne. Zapowiedziana modernizacja armii z pewnością pobudzi zapotrzebowanie na wszelkie nowoczesne technologie wojskowe. Przywiązywanie coraz większej wagi do kwestii związanych ze środowiskiem naturalnym stworzy natomiast możliwości dla inwestorów zajmujących się zielonymi technologiami, szeroko rozumianą ekologią oraz źródłami energii odnawialnej.

Nie wszystkie elementy nowej strategii pięcioletniej będą jednak atrakcyjne dla inwestorów. Nieoficjalnie mówi się, iż Pekin zamierza zaostrzyć kontrolę internetu, sztuki i kultury. Atrakcyjność tych branż dla biznesu z pewnością spadnie.

Dla jednych kolejne pięciolatki to tylko partyjny show, dla innych to poważne wytyczne mające odzwierciedlenie w rzeczywistości. Ci pierwsi wskazują na wiele działań partii niezgodnych z zakładanymi wcześniej w planie wytycznymi (np. ostatnie ratowanie giełdy pomimo zapowiedzi większej liberalizacji). Ich oponenci uwzględniają wynikające z nie zawsze możliwych do przewidzenia wydarzeń w gospodarce odchylenia od strategii. Trzeba wziąć pod uwagę jeszcze jeden aspekt nadchodzącego XIII Planu Pięcioletniego – jest on pierwszym tego typu programem wprowadzanym przez nową generację chińskich przywódców. Jeśli przypomnieć sobie obietnicę „odnowienia chińskiego narodu” złożoną przez prezydenta Xi Jinpinga, to strategia na lata 2016–2020 to swoisty test dla jego autorytetu i umiejętności.