W Bielanach Wrocławskich trwa pikieta związkowców z firmy Amazon. Na miejscu zebrało się około 30 osób. Pracownicy domagają się wyższych płac, obniżenia norm pracy i poprawy warunków socjalnych.

"Postanowiliśmy wyjść przed zakład, by w końcu nas zauważono" - mówi przewodniczący zakładowej Solidarności, Grzegorz Cisoń. Jak mówił, związkowcy nalegali, by spotkać się w regionalnym zarządzie firmy, jednak Amazon nie wyraził na to zgody. "Mamy problem z docieraniem do pracowników, mamy utrudniany dostęp do nich, nie możemy z nimi rozmawiać. Przeciwko temu skierowany jest nasz protest, ponieważ związek zawodowy jest dla ludzi, żeby poprawić te warunki, a Amazon nam to uniemożliwia" - wyjaśniał Grzegorz Cisoń.

>>> Czytaj też: Amazon zerwał mediacje. Spór z pracownikami coraz ostrzejszy

Strajk ma charakter ostrzegawczy. Związkowcy oświadczyli, że jeśli nie przyniesie skutku dalszym krokiem będzie otwarcie sporu zbiorowego.

Komentarz Amazon

Reklama

W dzisiejszym proteście Solidarności wzięło udział około 25 osób, w tym kilkoro naszych pracowników. Dziś usłyszeliśmy także po raz pierwszy postulaty Solidarności, które dotyczą między innymi podwyższenia temperatury w halach, obniżenia norm, zrównania pensji w Polsce i Niemczech i zmiany menu w stołówkach.

Amazon oferuje miejsca pracy w najnowocześniejszych centrach logistycznych, hale są klimatyzowane i ustalenie optymalnej temperatury nie jest żadnym problemem.

Amazon oferuje pensje konkurencyjne dla rynku, na którym prowadzi działalność tzn. oferujemy w Polsce pensje konkurencyjne dla branży logistycznej w naszym kraju. Raz w roku dokonujemy przeglądu pensji, żeby mieć pewność, że pozostają one konkurencyjne. W tym roku, w wyniku takiego przeglądu, w Polsce podwyższyliśmy pensje nawet o 12,5%.

Zrekrutowanie ponad 13000 osób, a tylu obecnie pracowników mamy w naszych centrach logistycznych, nie byłyby możliwe, jeśli nie zapewnialibyśmy konkurencyjnych wynagrodzeń, atrakcyjnych pakietów świadczeń, możliwości rozwoju kariery oraz dobrej atmosfery pracy. Ta liczba dowodzi, że jesteśmy atrakcyjnym pracodawcą.

Naszym pracownikom począwszy od poziomu podstawowego, jako jeden z niewielu pracodawców w Polsce, finansujemy prywatną opiekę medyczną, darmowy transport do pracy, ubezpieczenie na życie i pokrywamy koszty nauki na wybranych przez nich kursach i szkoleniach do 26 000 złotych w ciągu czterech lat. Dofinansowujemy im także ciepłe przygotowywane na miejscu obiady, których jakość sprawdzamy w codziennym badaniu satysfakcji pracowniczej. Nasi pracownicy znają sposoby, żeby nas efektywnie informować czy obiad im smakował czy nie i robią to w bezpośredniej komunikacji z nami.

Zawsze będziemy rozmawiać z naszymi pracownikami, niezależnie od tego czy są członkami związku zawodowego czy nie. Jako jeden z największych amerykańskich inwestorów w Polsce jesteśmy dumni z tego, że możemy rozwijać się na Polskim rynku i żywimy głęboką nadzieję, że nasi partnerzy społeczni będą nas wspierać w tworzeniu coraz większej liczby miejsc pracy oraz motywowaniu naszych pracowników do wykorzystywania szans rozwoju i awansów, które nasza firma proponuje.

>>> Czytaj też: Imigranci dzielą Europę. Osiem państw mobilizuje siły, są zakusy na unijne fundusze