Początkowo planowano, że zostanie ona podjęta dziś, najpóźniej jutro na spotkaniu unijnych ambasadorów - dowiedziało się nieoficjalnie Polskie Radio..

Z informacji Polskiego Radia wynika, że nieoczekiwanie na dzisiejszej naradzie unijną jedność jako pierwsze złamały Włochy, które zażądały dyskusji na temat sankcji na szczycie w przyszłym tygodniu. Rzym poparło także kilka innych stolic. Do kiedy decyzja została odłożona? - Nie wiadomo, tego jeszcze nie ustalono. Ambasadorowie mogą zająć się ponownie sprawą po południu, może jutro. Mogą też pozostawić decyzję przywódcom - powiedział Polskiemu Radiu jeden z unijnych dyplomatów.

Na początku tygodnia sprawa wydawała się przesądzona. Z informacji Polskiego Radia wynikało, że wszystkie kraje ustaliły, iż sankcje zostaną przedłużone o pół roku. Kilka dni temu jeden z unijnych dyplomatów mówił Polskiemu Radiu, że nawet Grecja, Cypr i Włochy nie zgłosiły tym razem zastrzeżeń, choć wcześniej mówiły, że sankcje należy albo zawiesić, albo złagodzić. Przeważyły argumenty tych, którzy uważali, że sankcje muszą być utrzymane do momentu aż porozumienie z Mińska o zawieszeniu broni na wschodzie Ukrainy zostanie w pełni wdrożone. Zamieszanie na posiedzeniu ambasadorów wskazuje na to, że jedność w Unii mimo wcześniejszych ustaleń nie jest wcale taka pewna.

Reklama