Według Marji Zacharowej "to, że Unia Europejska wiąże swoje sankcje z uregulowaniem konfliktu na południowym-wschodzie Ukrainy, jest sztuczne i bezpodstawne". Jej zdaniem konflikt w Zagłębiu Donieckim rozpoczęty został nie przez Rosję, lecz przez Ukrainę. Rosja zaś "niezmiennie sprzyja jego uregulowaniu".
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ zarzuciła ukraińskim władzom niewypełnianie zobowiązań mińskich dotyczących uregulowania sytuacji w Donbasie. twierdzi ona, że "przedłużenie antyrosyjskich sankcji na tym tle jest nader obłudne".
Przekonanie o tym, że sankcjami można zmusić Rosję do tego, by odeszła od swojego pryncypialnego podejścia, było od początku "błędne i krótkowzroczne" - dodała Zacharowa.
>>> Czytaj też: Sojusz Międzymorza coraz silniejszy? Rumunia strategicznym partnerem Polski