Model FFZero1 zaprezentowano w Las Vegas przed rozpoczynającymi się tam jutro targami elektroniki konsumenckiej, CES.
Tysiąc koni mechanicznych, szklany dach, hełm dostarczający kierowcy tlen i wodę. Do tego przyspieszenie do setki w niecałe trzy sekundy. Instalowany w kierownicy smartfon może pokazywać dodatkowe informacje o warunkach jazdy właśnie dzięki tak zwanej rzeczywistości rozszerzonej. Producent jednoosobowego auta, firma Faraday Future na prawo i lewo chwali się nowoczesnymi rozwiązaniami.
>>> Czytaj też: Tesla realizuje ambitny plan produkcyjny. Ma jednak spory problem
„W moim przekonaniu jest to samochód składający się z pomysłów”, tłumaczył podczas premiery Richard Kim z Faraday Future. Sceptycy mówią jednak, że takie auta nie pojawią się wcale na szosach - model FFZero1 to tylko chwyt reklamowy.
Zdaniem analityków portalu technologicznego „The Verge” chodzi o promocję nowej fabryki w USA, która ma produkować trochę inne auta. Miałyby one stanowić konkurencję dla elektrycznych modeli motoryzacyjnego giganta - firmy Tesla.