Kurs EURPLN znajduje się dzisiaj powyżej 4,35 i w najbliższym czasie prawdopodobnie podejmie próbę pokonania grudniowego maksimum na 4,37. Jego przebicie otworzyłoby drogę do 4,40, gdzie zwyżka powinna już wyhamować.

Po chwilowym zejściu na drugi plan kwestia obaw o sytuacje w Chinach wraca dziś w centrum uwagi inwestorów za sprawą ponownych silnych spadków na tamtejszych parkietach.

Gorsze nastroje wokół Państwa Środka wpływają już też na oczekiwania co do podwyżek stóp w USA. Inwestorzy ponownie dają mniej niż 50% szans na podwyżkę w kwietniu. Ten spadek oczekiwań wpływa z kolei na kurs EURUSD, który kształtuje się ponownie bliżej 1,09, po nieudanym spadku do 1,08 w piątek pod wpływem dobrych danych z rynku pracy w USA. Dalszy ciąg zawirowań wokół Chin może doprowadzić do testu bariery 1,10, choć dominują szanse na dalszą konsolidację w zakresie 1,07-1,10 w najbliższym czasie.

Zawirowania wokół Chin szkodzą też złotemu. Kurs EURPLN znajduje się dzisiaj powyżej 4,35 i w najbliższym czasie prawdopodobnie podejmie próbę pokonania grudniowego maksimum na 4,37. Jego przebicie otworzyłoby drogę do 4,40, gdzie zwyżka powinna już wyhamować.

>>> Czytaj też: Nad światem zbierają się czarne chmury. Nadchodzi kryzys?

Reklama

Wśród doniesień makro ten tydzień zdominują liczne dane z USA (m.in. sprzedaż detaliczna w piątek), natomiast z Polski o wyjątkowo w czwartek poznamy decyzję ze spotkania Rady Polityki Pieniężnej, które będzie ostatnim decyzyjnym posiedzeniem RPP w "starym" składzie. Niemal pewnym jest, że przyniesie ono utrzymanie stóp procentowych na niezmienionym poziomie (główna: 1,50%). Rada najprawdopodobniej także zasugeruje swoim następcom zasadność kontynuacji obecnej polityki pieniężnej (a więc brak obniżek stóp procentowych) w 2016r. W środę o 14:00 natomiast GUS opublikuje dane o handlu zagranicznym, a NBP o bilansie handlowym. Oczekujemy, że deficyt na rachunku obrotów bieżących wzrósł w listopadzie do 408mln EUR, a poprzez powrót importu do wzrostów (5,4% r/r) ograniczeniu do 186 mln EUR uległa nadwyżka handlowa.

Z kolei w piątek poznamy ostateczne dane o grudniowej inflacji. Wstępny odczyt wskazał na ograniczenie deflacji do 0,5% r/r z 0,6% r/r miesiąc wcześniej, co plasowało się nieznacznie poniżej naszej i konsensusowej prognozy (-0,4% r/r). W konsekwencji oczekiwalibyśmy nieznacznej rewizji w górę wstępnego odczytu. O ile dane mogą nieznacznie wpłynąć na wahania złotego, to jednak nastroje na rynkach zagranicznych będą kluczowe i mogą przynieść istotniejsze zmiany w notowaniach EURPLN.

>>> Polecamy: Oszczędności i słaba złotówka. NBP wpłaci miliardy do budżetu