Pociąg nazywany "polskim Pendolino" jeździ już m.in. ze stolicy do Lublina oraz do Białegostoku. Kolejne Dart-y wyruszają dziś w trasę.

Nowe pociągi z bydgoskiej fabryki Pesa zaczną obsługiwać połączenia między Warszawą a Katowicami oraz Katowicami a Lublinem. Jak mówi Marta Ziemska z biura prasowego PKP Intercity, niedługo składy zaczną wozić pasażerów w góry. W czasie zimowych wakacji będzie można w czasie weekendów pojechać składami Dart na narty do Wisły. Pociąg wyjedzie z Warszawy o 6.30, w Wiśle jest około południa. Z Wisły wyjedzie o 15.30, a w stolicy pojawi się o 21.30.

Przewoźnik zamówił 20 pociągów typu Dart. Miały one wyjechać na tory 13 grudnia zeszłego roku, ale producent nie zdążył ich dostarczyć. Pierwsze składy zabrały pasażerów tuż przed Nowym Rokiem. Dziś przewoźnik dysponuje połową zamówionych składów. Jedna tylko pięć z nich regularnie wozi pasażerów. Kilka jest w rezerwie, a inne służą do szkolenia i przygotowywania maszynistów. Wszystkie pociągi są już dostarczone przez producenta, jednak ich odbiór zakończy się prawdopodobnie do końca pierwszego kwartału.

Przedstawiciele przewoźnika zapewniają, że polskie pociągi sprawują się dobrze. Dotychczas awarię miał tylko jeden ze składów, w którym zablokowały się drzwi.

>>> Czytaj też: Przetarg na kolejny odcinek "Zakopianki" rozstrzygnięty. 615 mln zł za 5 km S7 [MAPA]

Reklama