Austria będzie wpuszczać na swoje terytorium tylko tych imigrantów, którzy chcą złożyć w tym kraju wniosek o azyl. Poinformowała o tym austriacka minister spraw wewnętrznych Johanna Mikl-Leitner.

Jeżeli Pani minister uda się dotrzymać słowa, to granice zostaną zamknięte dla tranzytowych imigrantów już w następny piątek. Jednocześnie szefowa resortu spraw wewnętrznych zapewniła, że o planach Wiednia wiedzą też władze w Berlinie i Ljubljanie. Wprowadzając te obostrzenia, władze chcą ograniczyć liczbę imigrantów przybywających nie tylko do Austrii ale i do Niemiec, które są dla większości z nich krajem docelowym.

Nadal nie wiadomo jednak, co się stanie z tymi imigrantami, którzy nie będą wnioskować w Austrii o azyl. Wszystko wskazuje na to, że będzie z nimi miała problem Słowenia, która już teraz z trudem radzi sobie z przemieszczającymi się przez nią uciekinierami. To z kolei może spowodować reakcję łańcuchową, bo swoje granice będą zamykać kolejne kraje, a więc Chorwacja, Serbia i Macedonia. W ubiegłym roku przez terytorium Austrii przeszło kilkaset tysięcy imigrantów, wniosek o azyl złożyło 90 tysięcy osób.

>>> Polecamy: Uchodźcy pogrążają kanclerz Niemiec. Merkel coraz bardziej traci poparcie