Resort finansów nie zgadza się na propozycję resortu kultury, zakładająca likwidację limitu kosztów uzyskania przychodów.

Jak czytamy w czwartkowym wydaniu "Pulsu Biznesu", 1 stycznia 2013 roku zostały zniesione 50-procentowe nielimitowane koszty uzyskania przychodów dla lepiej zarabiających twórców i artystów. Ówczesny premier Donald Tusk argumentował, że przywilej płacenia przez nich niższych podatków jest nieuzasadniony.

Stałe 50-procentowe koszty uzyskania przychodów oznaczały na przykład, że gdy ktoś zarobił 100 tysięcy złotych, to po odliczeniu zryczałtowanych kosztów w wysokości 50 tysięcy złotych płacił podatek dochodowy tylko od drugiej połowy tej kwoty. Od ponad trzech lat twórcy i artyści mogą "wrzucić" w koszty maksymalnie 43 tysiące złotych rocznie.

Teraz za artystami i twórcami postanowił się ująć minister kultury Piotr Gliński, który przedstawił resortowi finansów gotowy projekt zmian, przywracający dawne regulacje w sprawie kosztów uzyskania przychodów dla twórców. "Puls Biznesu" pisze, że ministerstwo nie znalazło jednak zrozumienia dla proponowanych zmian. Resort nie uwzględnił tych propozycji w projekcie nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Niewykluczone jednak, że projekt ministra Glińskiego nie przepadnie - wszystko rozstrzygnie się wkrótce na posiedzeniu rządu.

Więcej - w "Pulsie Biznesu".

Reklama

>>> Polecamy: Polacy nie chcą kupować online za granicą. Jesteśmy daleko w ogonie UE