"Odniesiemy zwycięstwo nad Państwem Islamskim. Walka potrwa jednak długo" - oświadczył Biden, który wraz z królem Jordanii Abdullahem II odwiedził amerykańskich żołnierzy przebywających w ośrodku wojskowym nieodległym od stolicy Jordanii, Ammanu.

Do Jordanii przybył po złożeniu wizyty w Izraelu i na Zachodnim Brzegu Jordanu.

Przed kilku tygodniami Stany Zjednoczone poważnie zwiększyły pomoc wojskową dla Jordanii. Królestwo znalazło się na trzecim miejscu wśród krajów korzystających z amerykańskiej pomocy wojskowej. USA dostarczyły w ubiegłym tygodniu jordańskim siłom zbrojnym m.in. osiem amerykańskich śmigłowców Black Hawk.

Wiceprezydent USA udał się do Jordanii m.in. po spotkaniach z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu i prezydentem Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem.

Reklama

>>> Czytaj też: Telewizja Sky News: Mamy dane 22 tys. dżihadystów na jednej karcie pamięci