Marcin Kocerba z międzynarodowej firmy doradczej Cushman & Wakefield wskazuje, że zawdzięczamy to kombinacji pozytywnych czynników lokalnych, czyli dostępu do odpowiednich produktów i rozwijającej się gospodarki, oraz globalnych, wśród których najważniejsze to dostęp do taniego kapitału oraz atrakcyjne w porównaniu z innymi aktywami stopy zwrotu z nieruchomości.

Z badań wynika, że kupujący w 2016 r. jeszcze przychylniej będą patrzeć na Polskę. Według ankiety firmy CBRE Polska znalazła się na szóstym miejscu wśród państw Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki pod względem oceny atrakcyjności inwestycji w nieruchomości z 9,2 proc. wskazań wśród inwestorów. Rok wcześniej Polskę wskazało zaledwie 2,4 proc. ankietowanych przez CBRE.

Według Marka Paczuskiego z firmy doradczej Savills w tym roku bardzo realne są szanse na przebicie wartości transakcji z 2015 r. Rok zaczął się zresztą wyjątkowo mocnym akcentem, czyli przejęciem od Echo Investment przez fundusz Redefine Properties portfela nieruchomości za prawie 1,2 mld euro.

Reklama

– Spodziewamy się licznych transakcji we wszystkich sektorach, biurowym, handlowym i magazynowym, utrzymania popytu na biura w miastach regionalnych i poszukiwania alternatywnych produktów, np. budynków mieszkaniowych na wynajem i akademików – wskazuje Marek Paczuski.

>>> Polecamy: Jak się rozpoczęła hiszpańska katastrofa mieszkaniowa?