Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa (MIB) pracuje na kilkoma koncepcjami nowego systemu poboru opłat drogowych, który mógłby zastąpić obecny system viaTOLL, wynika z wypowiedzi ministra Andrzeja Adamczyka.

Nie jest jednak wykluczone, że w użytkowaniu pozostanie obecny system, nadzorowany przez firmę Kapsch.

"Pracujemy nad kilkoma koncepcjami. W nich mieści się [system] obecnie funkcjonujący, ale mieszczą się także inne systemy" - powiedział Adamczyk w programie Money.pl "#dziejesienazywo".

Minister dodał, że od czasu powstania systemu viaTOLL pojawiły się nowe rozwiązania, dlatego warto sprawdzić, który system z punktu widzenia państwa i kierowcy jest optymalny pod względem kosztów.

Pytany o czas decyzji w tej sprawie, przypomniał, że w 2018 r. system musi być wdrożony.

Reklama

>>> Czytaj też: Przełom na polskich drogach? Oto dwie koncepcje bufostrady

"Operator systemu viaTOLL na pewno stara się przebudowywać system, uzupełniać, jak chodzi o technologie informatyczne. Wybierzemy najbardziej optymalny system. Nie wykluczam, że będzie to dotychczasowy system realizowany przez firmę Kapsch" - podsumował Adamczyk.

Firma Kapsch Telematic Services Poland powstała w lutym 2010 r. jako polski oddział austriackiego koncernu specjalizującego się w innowacyjnych rozwiązaniach z zakresu telematyki transportu. Od listopada 2010 r. spółka realizuje kontrakt na zaprojektowanie, budowę, uruchomienie i zarządzanie elektronicznym systemem poboru opłat drogowych viaTOLL, który w lipcu 2011 r. zastąpił obowiązujący wcześniej system winietowy.

viaTOLL funkcjonuje na ponad 3 tys. km dróg krajowych, ekspresowych i autostradach zarządzanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Jest obowiązkowy dla wszystkich pojazdów samochodowych oraz zespołów pojazdów o DMC powyżej 3,5 t., a także dla autobusów niezależnie od ich dopuszczalnej masy całkowitej.

>>> Czytaj też: Wiadukt zamiast tunelu na obwodnicy Warszawy. Na ile można pozwolić wykonawcy?