Fidelity poinformował w czwartek o planowanym zwolnieniu 2,9 proc. personelu (czyli prawie 1,3 tys. osób) teraz i kolejnych zwolnieniach na początku przyszłego roku. Bostoński Fidelity ma w sumie prawie 44,5 tys. pracowników.

Ale to nie koniec złych czwartkowych wieści z rynku funduszy. Blackstone Group, największa na świecie firma private-equity pokazała stratę - 502,5 mln dolarów. Za trzeci kwartał strata netto wyniosła 340,3 mln dolarów. Rok wcześniej strata wynosiła 113,2 mln dolarów. Blackstone zadebiutował na giełdzie w czerwcu 2007 roku. A teraz dane funduszu wskazują, że wartość aktywów spadła o 9,3 proc. do 11,95 mld dolarów.

Blackstone znany jest z przejęć firm, z użyciem dużego zadłużenia. Zeszłoroczny giełdowy debiut był największym giełdowym debiutem od pięciu lat. Ale od debiutu kurs akcji Blackstone spadł o 72 proc. W tym czasie S&P 500 stracił 37 proc.

Z kolei konkurencyjny Kohlberg Kravis Roberts (KKR) informował w poniedziałek, że wejście na giełdę nowojorską odsuwa na 2009 rok.

Reklama

Les Echos, Bloomberg