Podczas Brilliant Jump żołnierze m.in. z Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i Albanii ćwiczą przerzucenie do Polski i szybkie przemieszenie sił bardzo wysokiej gotowości (ang. VJTF) nazywanych także „szpicą”. Rozładunek około 500 sztuk sprzętu wojskowego z Hiszpanii koordynuje Międzynarodowy Korpus Północno-Wschodni w Szczecinie.

„Jednym z naszych kluczowych zadań jest odpowiedzialność za przyjęcie i przemieszczenie sił NATO na terenie Polski i trzech nadbałtyckich państw” – powiedział w porcie Dowódca Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego w Szczecinie gen. broni Manfred Hofmann.

„Dziś podkreślamy naszą gotowość, determinację oraz zdecydowane działanie razem z hiszpańskim Korpusem w Walencji, który stanowi siły szybkiego reagowania w tym roku” – kontynuował Hofmann. „Razem z naszym hiszpańskim sojusznikiem udowodnimy w najbliższych dniach, że NATO jest gotowe obronić wszystkich sojuszników. Jesteśmy na drodze, aby spełnić tak wysokie oczekiwania ze strony naszych państw oraz ze strony NATO” – dodał.

Z kolei zastępca szefa sztabu ds. planowania Sojuszniczego Dowództwa Sił Połączonych w Brunssum (Holandia) gen. dywizji Hans van Griensven podkreślił, że ćwiczenie Brilliant Jump jest kluczowe dla tego semestru ćwiczeń. „Demonstrujemy gotowość sił szybkiego reagowania. Podczas ćwiczeń element lądowy zostanie rozmieszczony zaledwie w parę dni. Te siły dotrą do Polski nie tylko drogą morską, ale także drogą powietrzną i lądową. Wszystkie siły spotkają się na poligonie w Żaganiu” – dodał Griensven.

Reklama

„Przybycie sił szybkiego reagowania do Szczecina otwiera oficjalną część ćwiczeń Brillant Jump 2016. Ćwiczenie to zostało zaplanowane przez dowództwo w Brunssum, po to, aby przetestować gotowość oraz zdolność do działania szpicy” – dodał Griensven.

Test przerzutu wojska to bardzo trudne zadania – podkreślił szef hiszpańskiego Korpusu szybkiego reagowania gen. dywizji Juan Montenegro. „Jesteśmy świadkami rozładowywania sprzętu; pierwszego elementu, który następnie stworzy brygadę” – powiedział. „W ćwiczeniu tym przerzucamy (do Polski - PAP) 1,3 tys. hiszpańskich żołnierzy i 400 pojazdów” – dodał.

Przedsięwzięcie jest szczególnie istotne dla Polski jako członka NATO – podkreślił z kolei zastępca dowódcy szczecińskiego Korpusu generał brygady Krzysztof Król. „Wnioski Polski dotyczące potrzeby powrotu Sojuszu do korzeni związanych z artykułem 5. Traktatu Waszyngtońskiego obroną kolektywną, materializują się w dniu dzisiejszym” – powiedział Król.

Dla szczecińskiego portu jest to jeden z największych wyładunków wojskowych w historii. Hiszpanie przywieźli 400 pojazdów terenowych i ciężarowych, a także około 100 kontenerów ze sprzętem logistycznym. Rozładunek ma zakończyć się w środę po popołudniu. Samochody w kolumnach mają ruszyć do Żagania jeszcze w środę i w czwartek.

Łącznie w całym ćwiczeniu Brilliant Jump bierze udział około 2,5 tys. żołnierzy m.in. z Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i Albanii – powiedział PAP major Zbigniew Garbacz ze szczecińskiego Korpusu. Brillant Jump potrwa do 27 maja. Wojska ćwiczą przerzut do Polski drogą morską, powietrzną i lądową.

Są to pierwsze w 2016 r. ćwiczenia przerzutu „szpicy”; NATO chce wypróbować plan szybkiego reagowania na wypadek konieczności udzielenia pomocy Polsce i krajom bałtyckim.

Dla szczecińskiego Korpusu ćwiczenie jest istotnym sprawdzianem przed warszawskim szczytem NATO w lipcu. Korpus jest jednym z dowództw, któremu w razie użycia mają podlegać VJTF. Musi on osiągnąć gotowość do pełnienia tych zadań do szczytu NATO w Warszawie.

Siła bardzo wysokiej gotowości działa rotacyjnie; co roku jej trzon tworzy inne państwo członkowskie NATO. W 2016 r. jest to Hiszpania i jej 7. Brygada Lekkiej Piechoty „Galicia”.

„Szpica” składa się z brygady lądowej wspomaganej przez lotnictwo, marynarkę wojenną i siły specjalne. Jej część wielkości batalionowej grupy bojowej (ok. 900 żołnierzy) będzie gotowa do działania w 48 godzin, a pozostałe jednostki w ciągu tygodnia.

Ćwiczenia Brilliant Jump są powiązane z kilkoma innymi zaplanowanymi przed lipcowym szczytem NATO w Warszawie, m.in. z ćwiczeniem Anakonda-16, które będą największymi w Polsce po 1989 r. (weźmie w nich udział ponad 30 tys. żołnierzy). Tło operacyjno-taktyczne wszystkich ćwiczeń powstało na bazie jednego scenariusza przygotowanego przez struktury wojskowe NATO.

Wielonarodowy Korpus Północno-Wschodni z dowództwem w Szczecinie powstał w 1999 r., list intencyjny o jego utworzeniu został podpisany między Polską, Niemcami i Danią w 1998 r. - jeszcze przed wejściem Polski do NATO. Oficerowie z tych trzech państw najliczniej reprezentowanych w Korpusie rotacyjnie zajmują najwyższe stanowiska dowódcze i sztabowe. Obecnie w Korpusie jest reprezentowanych 21 państw, w tym USA, ale także Finlandia i Szwecja, niebędące członkami NATO.(PAP)