Japońskie koncerny Nintendo i Sony straciły ponad 6 proc. w reakcji na doniesienia o coraz większym spadku popytu w USA, gdzie firmy lokują przeszło jedną czwarta swej sprzedaży. Według najnowszych danych eksport Japonii obniżył się najbardziej od siedmiu lat.

Ostra wyprzedaż dotknęła japońskich ubezpieczycieli na czele z T&D Holdings po obcięciu przez firmy prognoz zysku. Na drugim, surowcowym krańcu wykrwawiał się numer dwa w globalnym sektorze, koncern Rio Tinto Group, który stracił 13 proc. w odpowiedzi na spadki cen surowców.

„To koniec świata, który znamy. Mamy do czynienia z najgorszym krachem gospodarczym w skali globalnej, gdy żaden region nie może drugiemu w niczym pomóc” – twierdzi Raymond Tang z CIMB-Principal Asset Management Bhd w Malezji.
Regionalny indeks MSCI Asia Pacific zanurkował w czwartek na 5,2 proc., powiekszając rozmiary strat tylko w tym tygodniu do 9,6 proc. Na jedna akcje zwyżkującą spadało aż szesnaście.

Indeks Nikkei 225 spadł na zamknięciu o 6,89 proc. i wyniósł 7.703,04 pkt. Hang Seng w Hongkongu traci prawie 6 proc., spychany w dół przez deweloperów na czele z Hang Lung Properties. Południowokoreański Kospi kończył ośmiodniową serię spadków, najdłuższą do marca 2003 roku, Tajwański Taiex spadł o 4,53 procenta.

Reklama