"Praktycznie nie ma w tym roku miodów lipowych. Bardzo ograniczone są też zbiory miodu z akacji. W okresie kwitnienia tych drzew aura nie sprzyjała pszczelarzom. Było wyjątkowo deszczowo; w konsekwencji pszczoły zebrały niewiele nektaru z lip i akacji" - wyjaśnił prezes Dylon.

Zadowoleni natomiast mogą być właściciele pasiek, których pszczoły wytwarzają miód spadziowy. "Spadź pojawiła się już w czerwcu i występowała do ostatnich tygodni sierpnia. Zbiory miodu spadziowego nie są wprawdzie tak obfite jak przed rokiem, kiedy zebrano 15-20 kg z ula, ale dla wielu pszczelarzy był to udany rok" – zauważył

Na Podkarpaciu blisko połowa podkarpackich pasiek wytwarza miód spadziowy. Z tego regionu pochodzi prawie 40 proc. miodu ze spadzi drzew iglastych w Polsce. Jest on nawet trzykrotnie droższy od innych miodów; należy do produktów eksportowych. Produkowany jest głównie w pasiekach w lasach Bieszczadów, Beskidu Niskiego oraz pogórzy Dynowskiego i Przemyskiego.

Spadź najczęściej występuje na jodłach, a jej drzewostany w południowo-wschodniej Polsce należą do najcenniejszych w kraju. Średnia zasobność podkarpackich jedlin wynosi 363 m sześc. na hektar, a średnia krajowa sięga 254 m sześc. Średni wiek jodeł w lasach krośnieńskiej RDLP wynosi 84 lata; przeciętny wiek tych drzew w Polsce to 62 lata.

Reklama

Wytwarzana m.in. przez mszyce spadź, zwana też rosą miodową, w postaci kropel występuje na igłach i gałęziach głównie jodły, a także świerka i modrzewia; zawiera soki roślinne. Miody spadziowe mają m.in. walory lecznicze.

Oprócz lata także pierwsze miesiące tegorocznego sezonu pszczelarskiego były na Podkarpaciu gorsze niż przed rokiem. Zbiory miodów wiosennych z nektaru kwiatów drzew owocowych, czyli m.in. czereśni, wiśni, jabłoni, gruszy, śliwy były nieznaczne.

"Aktualnie kwitnie nawłoć i czekamy na miód z kwiatów wrzosu, który zakończy sezon. Miejmy nadzieję, że ostatnie miesiące sezonu będą łaskawsze dla pszczelarzy" – dodał Dylon.

W 2015 r. pszczelarze z Podkarpacia zebrali nawet 30 kg miodu z ula. Zdaniem prezesa podkarpackich pszczelarzy "w tym roku będzie to niemożliwe".

W woj. podkarpackim ok. czterech tys. pszczelarzy prowadzi 110 tys. rodzin pszczelich. W południowo-wschodniej Polsce na jeden kilometr kwadratowy przypada 6 rodzin pszczelich; przeciętna krajowa wynosi 3,5 rodziny.(PAP)