"Wyniki wyborów do Dumy Państwowej są z jednej strony zaskakujące, z drugiej - nie do końca" - powiedział PAP Jasina. W jego ocenie, wszyscy spodziewali się, że wygra partia Jedna Rosja kierowana przez premiera Dmitrija Miedwiediewa i wspierana - jak dodał - przez prezydenta Władimira Putina. "Ale żaden analityk nie spodziewał się, że ta partia zdobędzie aż tak dużą większość w nowej Dumie, bo nie wskazywała na to większość sondaży" - zauważył Jasina.

Podkreślił, że jest to większość konstytucyjna i - jak dodał - "większość dająca szansę dokonania zmiany konstytucji samodzielnie, nawet bez współpracy z i tak koncesjonowanymi partiami opozycji".

Jedna Rosja zdobyła 54,28 proc. głosów, co przekłada się na 343 mandaty w 450-osobowej Dumie - poinformowała w poniedziałek Centralna Komisja Wyborcza (CKW) po przeliczeniu większości głosów. W ten sposób będzie dysponowała większością kwalifikowaną (2/3 głosów).

Zdaniem Jasiny zaskakuje też wysoki wynik tej partii przy "relatywnie niskiej frekwencji" (CKW podaje, że wyniosła ona blisko 48 proc.). Jak ocenia ekspert, nie działają już "techniki polityczne, które skłaniały większość społeczeństwa rosyjskiego do chodzenia do wyborów". "Może to oznaczać zmniejszenie się zaufania do tego państwa" - dodał.

Reklama

Niska frekwencja - jak mówił Jasina - może też wskazywać na przekonanie ludzi, że wybory nie mają głębszego sensu i nie przynoszą żadnej zmiany.

Pytany, skąd zatem tak wysoki wynik przy niskiej frekwencji, Jasina powiedział, że może to wskazywać, iż Putin "zwiera szeregi". Dodał, że w ostatnim czasie prezydent Rosji "usunął z najwyższych stanowisk" wielu gubernatorów i powołał na ich miejsce "ludzi, którzy są wobec niego znacznie bardziej lojalni".

Wskazał też, że Putin zapowiada powołanie "superministerstwa" bezpieczeństwa. "To wszystko, jak też zagwarantowanie silnej większości proprezydenckiej partii jest dowodem na to, że Putin zwiera szeregi, wzmacnia lojalność w najwyższych władzach i albo szykuje się na kryzys, który może w Rosji nastąpić, albo też ma do czynienia z opozycją ze strony dotychczasowej elity politycznej i musi ukrócić jej ambicje" - mówił ekspert.

Dodał, że "paradoksalnie" może to wskazywać na to, iż Rosja może być gotowa do "pewnego kompromisu z Zachodem i dlatego zwiera szeregi w środku" albo może to wskazywać na to, iż Rosja planuje ostrzejszą politykę. W jego ocenie, kolejne tygodnie powinny dać odpowiedź w tej sprawie.

Jasina pytany o wyniki pozostałych partii powiedział, że nie ma tutaj nic zaskakującego, bo - jak podkreślił - "zdobyły tyle głosów, ile mogły zdobyć".(PAP)