Pierwsza debata telewizyjna kandydatów na prezydenta USA - Hillary Clinton i Donalda Trumpa, okazała się brutalnym pojedynkiem na słowa i argumenty, w którym oboje atakowali się nawzajem i zarzucali sobie kłamstwa i manipulowanie faktami.

Na rynkach ocenia się, że to Hillary Clinton udało się zdobyć przewagę w czasie tego "starcia".

Clinton i Trump przedstawili swoje stanowiska m.in. co do polityki zagranicznej USA, gospodarki, handlu, podatków, ISIS i broni jądrowej.

"Rosną kontrakty na amerykańskie indeksy i myślę, że jest to jednym z czynników do poprawy sentymentu na giełdach" - mówi Michael McCarthy, główny strateg rynku w CMC Markets, który oczywiście oglądał debatę Clinton-Trump.

Reklama

"W kategoriach politycznych nie ma wątpliwość - wygrywa Clinton; w kategoriach emocjonalnych - również Clinton. Ona wygrała na obu tych frontach - taka jest moja obecna ocena" - podkreśla McCarthy.

Andrew Sullivan, dyrektor zarządzający Haitong Securities Group Ltd., wskazuje, że na rynkach był niepokój przed debatą w USA.

"Rynki były bardzo niespokojne przed debatą" - mówi Sullivan.

"Hillary wyszła lekko do góry. Rynki są lekko podgrzane. Ale są jeszcze dwie debaty" - dodaje.

Tymczasem ważne dla rynków decyzje mogą zapaść w środę - w Algierze 28 września dojdzie do spotkania producentów ropy z OPEC.

Arabia Saudyjska, największy producent ropy w kartelu, skłonna jest pompować mniej swojego surowca, jeśli Iran zamrozi dostawy ropy na obecnym poziomie.

Zjednoczone Emiraty Arabskie również są za tym, aby zamrozić produkcję ropy, ale pod warunkiem, że inne kraje OPEC także zgodzą się na takie działanie - poinformował minister ropy ZEA Suhail Al Mazrouei.

Saudyjczycy zaproponowali, aby zamrozić dostawy ropy na rynki na poziomie, jaki był w styczniu tego roku. Jest więc "otwarta furtka" do osiągnięcia porozumienia o zmniejszeniu dostaw surowca przez OPEC.

Minister ropy Wenezueli ocenił, że jeśli OPEC nie osiągnie porozumienia w sprawie ograniczenia dostaw ropy, to cena surowca może spaść do 20 dolarów za baryłkę.

Na giełdach w Europie zyskują akcje spółki Close Brothers Group, o 3,3 proc. po zanotowaniu przez nią wzrostu rocznego zysku.

Wolseley spada o 4,1 proc. Spółka - dystrybutor materiałów budowlanych i wyposażenia łazienek, zanotowała wolniejszy wzrost kwartalnych przychodów.

Do końca zbliża się wrzesień - dla europejskich giełd może to być pierwszy miesiąc ze spadkami indeksów, w ciągu ostatnich 3 miesięcy.

Poniżej indeksy w Europie - godz. 09.15.

Indeks Kraj Wartość (pkt.) 1D (%) 1W (%) 1M (%)
Euro Stoxx 50 Strefa euro 2992,41 0,56 0,93 -0,60
DAX Niemcy 10440,97 0,45 0,45 -1,39
FTSE 100 W.Brytania 6847,22 0,43 0,24 0,13
CAC 40 Francja 4431,29 0,53 0,97 -0,24
IBEX 35 Hiszpania 8761,70 0,58 0,87 1,18
FTSE MIB Włochy 16246,95 0,34 0,25 -3,54

(PAP)

>>> Polecamy: Krytyczny moment na rynku ropy. Albo OPEC zadziała, albo ceny spadną do 20 dol.