„Rzeczpospolita” dotarła do projektu nowelizacji ustawy o transporcie drogowym opracowanego przez zespół roboczy powołany przez resort infrastruktury. W jego skład wchodzą wyłącznie przedstawiciele środowiska taksówkarskiego. Zgodnie z założeniami projektu, kierowcy Ubera będą musieli zdobyć taka samą licencję jak taksówkarze. Zobligowani też będą do uzyskania w wpisu w dowodzie rejestracyjnym pojazdu, który potwierdzi, że ich samochody są przeznaczone do prowadzenia działalności transportowej. Eksperci są zgodni: takie przepisy oznaczałyby koniec Ubera w Polsce, bo uderzają w podstawy jego działalności. Byłaby to dobra wiadomość dla taksówkarzy – Uber to dla nich wielka konkurencja, bo oferuje nawet o połowę tańsze przewozy.

>>> Czytaj też: Uber „pożera” świat. Dominuje już w ponad 100 krajach

Przy okazji ucierpieć może cały biznes kurierski. Zmiany w prawie nakładają bowiem obowiązek posiadania licencji na pośredników przy przewozie nie tylko osób, ale też rzeczy.

Jak podkreśla „Rzeczpospolita”, podobne przepisy udało się już wcześnie przeforsować na Węgrzech. W rezultacie pod koniec lipca Uber zniknął z tamtejszego rynku.

Reklama

Czytaj więcej w „Rzeczpospolitej”