Porozumienie wypracowane przez ministrów otwiera drogę do rozpoczęcia negocjacji z Parlamentem Europejskim w sprawie ostatecznego kształtu unijnej dyrektywy.

Nowe prawo ma zmienić dyrektywę z 2004 r., która nakłada na pracodawców obowiązek oceny ryzyka związanego z narażeniem pracowników na działanie określonych substancji rakotwórczych i przeciwdziałania mu.

Dla 11 najważniejszych czynników chemicznych, których listę opracowano na podstawie konsultacji z naukowcami, pracodawcami, pracownikami i inspektorami pracy, ustalone zostaną limity. Wartości te mają określać dopuszczalne stężenie obecnych w powietrzu rakotwórczych substancji chemicznych w miejscu pracy.

Na listę mają zostać wpisane: krzemionka krystaliczna w formie pyłu respirabilnego, 1,2-Epoksypropan, 1,3-Butadien, 2-Nitropropan, akryloamid, bromoetylen, związki chromu (VI), tlenek etylenu, hydrazyna, o-Toluidyna i ogniotrwałe włókna ceramiczne (RCF)

Reklama

Dyrektywa ma zmienić też limity stężenia monomeru chlorku winylu (VCM) i pyłu drewna twardego.

Wprowadzone zostaną minimalne wymagania dotyczące eliminacji i ograniczania wszystkich substancji rakotwórczych i mutagenów. Pracodawcy będą musieli dokonywać oceny ryzyka związanego z narażeniem pracowników na działania szczególnych substancji kancerogennych i mutagenów. Jeśli takie zagrożenia istnieją, pracodawca będzie musiał podjąć środki zapobiegawcze.

Dyrektywa ma wprowadzić też wymóg zastępowania - jeśli jest to technicznie możliwe - niebezpiecznych chemikaliów substancjami, które nie stwarzają zagrożenia albo są mniej groźne.

Z propozycją wprowadzenia takich zmian w unijnym prawie Komisja Europejska wystąpiła w maju br. Zapowiedziała też wówczas analizy dotyczące innych rakotwórczych czynników chemicznych i przedstawienie kolejnych propozycji przepisów do końca 2016 r.

KE uważa, że wprowadzenie dopuszczalnych wartości dla tych substancji przyczyni się do zmniejszenia liczby przypadków nowotworowych chorób zawodowych. Szacowano, że zmiana przepisów pomoże ocalić życie 100 tysiącom osób w ciągu 50 lat.

Jako przykład substancji o szczególnie szkodliwym oddziaływaniu w miejscu pracy KE podawała krzemionkę krystaliczną w formie pyłu respirabilnego, który może powstawać w trakcie prac górniczych, wydobywczych, drążenia tuneli albo wskutek cięcia, kruszenia i rozdrabniania materiałów zawierających krzem (beton, cegły czy skały).

Niektóre firmy ściśle kontrolują stężenie tej substancji w powietrzu w miejscu pracy, jednak pozostaje ona główną przyczyną chorób płuc, takich jak krzemica i rak płuc. Komisja szacowała, że na szkodliwe działanie tego pyłu narażonych jest w UE 5,3 mln pracowników. Proponowana dopuszczalna wartość dla tej substancji to 0,1 mg na metr sześcienny.

Według dyplomatów ministrowie państw UE poparli projekt przepisów w wersji proponowanej przez KE bez większych zmian. Część państw wskazywało, że chciałoby bardziej ambitnych limitów co do niektórych chemikaliów. (PAP)