"1 września 2015 r. rozpoczęliśmy autorski w skali kraju program walki z plagą zwolnień z wychowania fizycznego. Włączyliśmy do niego bardzo dużo instytucji publicznych, jak wydział edukacji, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji czy Łódzkie Centrum Doskonalenia Nauczycieli i Kształcenia Praktycznego. Poprosiliśmy też o wsparcie naszych wybitnych sportowców. Dziś widzimy znakomite efekty tych działań" – powiedział dziennikarzom Tomasz Trela, wiceprezydent Łodzi odpowiedzialny za edukację i sport.

Według danych Urzędu Miasta Łodzi liczba zwolnień semestralnych szkołach na terenie miasta spadła z 1136 (w roku szkolnym 2014/2015) do 685 (w roku szkolnym 2015/2016) zaś całorocznych z 1986 (2014/2015) do 1369 (2015/2016).

Przed rokiem pełny program wdrożony został we wszystkich łódzkich gimnazjach, a jego wybrane działania w szkołach podstawowych i ponadpodstawowych. Polega on m.in. na szkoleniu nauczycieli wychowania fizycznego mających na celu zwiększenie atrakcyjności i różnorodności form aktywności oraz dostosowaniu ich do potrzeb i możliwości uczniów, zmianie systemu oceniania, współpracy z rodzicami oraz lekcjach pokazowych prowadzonych przez znanych sportowców i trenerów. Monitorowano również przyczyny niećwiczenia uczniów na lekcjach WF.

"Naszą rolą było zachęcenie uczniów do uczestniczenia w tych zajęciach. Udało się to m.in. poprzez udział w warsztatach organizowanych przez MOSiR i zwiększenie proponowanych form aktywności sportowej. W naszej szkole mamy zajęcia m.in. z gry w bilard, fitness, tańca, na siłowni. Oferta jest różnorodna i dzieci zawsze znajdą coś dla siebie. Widzimy większą chęć uczestniczenia w tych ćwiczeniach" – powiedziała Aneta Sadach, nauczycielka wychowania fizycznego w Gimnazjum nr 44 w Łodzi.

Reklama

Dodała, że przy ocenianiu liczą się również chęci uczniów, a nie jedynie uzyskane wyniki.

Dostosowano również zajęcia dla uczniów posiadających opinię lekarza o ograniczonych możliwościach aktywności fizycznej. "Lekarze określają obecnie zakres ćwiczeń z których dziecko jest zwolnione, bądź zakres ćwiczeń, które rekomenduje. Dzięki temu bardzo dużo uczniów, którzy byliby nieobecni na zajęciach, dziś ćwiczy na lekcjach WF" – wyjaśniła była siatkarka, a obecnie posłanka PO Małgorzata Niemczyk.

Poprzez wspólne zajęcia do uprawiania sportu młodzież szkolną zachęcali m.in. medaliści igrzysk olimpijskich - Artur Partyka i Otylia Jędrzejczak, wicemistrz świata - Adam Kszczot, medalistka mistrzostw Polski i Europy - Aleksandra Urbańczyk-Olejarczyk.

"Podczas spotkań z młodzieżą mówimy o swojej karierze i o tym, jakie korzyści można osiągnąć poprzez uprawianie sportu. Nie tylko w aspekcie wyczynowym, ale i rekreacyjnym. Przekonujemy, że sport to nie tylko ciężka praca, ale również wyjazdy i poznawanie fantastycznych ludzi. Wówczas widzę oczy wszystkich dzieci, które zaczynają wyobrażać sobie siebie, jak będą osiągały sukcesy i budzą się w nich marzenia. To dobry początek do fizycznej aktywności" – tłumaczył Partyka.

Trela zapowiedział, że po sukcesie projektu "Mój przyciaciel WF" w gimnazjach, teraz większy nacisk na jego realizację zostanie położony w szkołach podstawowych i ponadgimnazjalnych. (PAP)