Londyn będzie musiał „udowodnić swoją wartość jako członek Rady Bezpieczeństwa ONZ” i zrekompensować swój zmniejszony wpływ na skutek wyjścia z Unii Europejskiej – zauważa Komisja ds. Stosunków Międzynarodowych przy Izbie Lordów.

“Biorąc pod uwagę nowy status Wielkiej Brytanii po wyjściu z UE, nasza komisja ma przeświadczenie, że ONZ będzie coraz ważniejszą areną, na której będziemy mogli promować nasze cele w polityce zagranicznej” – pisze w oświadczeniu przewodniczący Rady David Howell. „Będziemy potrzebowali odnowienia starych więzów oraz budowy nowych sojuszy wszędzie tam, gdzie to możliwe” – czytamy.

„Wielka Brytania powinna negocjować wyjście z Unii Europejskiej, mając cały czas na uwadze, że jednym z jej najsilniejszych sojuszników na forum organizacji międzynarodowych będzie Unia Europejska” – piszą członkowie brytyjskiej Komisji. Zjednoczone Królestwo w ramach negocjacji z Unią Europejską powinno również starać się ustanowić efektywne środki współpracy z tą organizacją na forum ONZ – oceniają prawnicy.

Jeśli Wielka Brytania przerwie swoje powiązania z Unią Europejską i będzie postrzegana jako bliższy sojusznik USA, wówczas Londyn utraci swoje wpływy – ocenia Valerie Amos, członkini Izby Lordów i była podsekretarz ds. humanitarnych w ONZ.

Reklama

>>> Czytaj też: To koniec ery globalizacji. Wskazują na to najważniejsze dane