PiS nie wycofuje się z wyborczej obietnicy, jaką było podniesienie kwoty wolnej od podatku, ale zmiana ta musi być przeprowadzona w sposób odpowiedzialny - powiedział w piątek PAP przewodniczący sejmowej komisji finansów Jacek Sasin z PiS.

W piątek w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu PiS dotyczącego zmian w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych. Propozycja ta przewiduje m.in. utrzymanie na dotychczasowym poziomie kwoty wolnej od podatku, która wynosi 3091 zł.

"Trybunał Konstytucyjny postawił nas w pewnym kłopocie związanym z tym, że gdybyśmy nie zareagowali dziś, czyli nie podjęli jakichkolwiek działań, to kwota wolna od podatku w ogóle by zniknęła. Od grudnia tego roku podatnicy nie mogliby korzystać z kwoty wolnej od podatku" - powiedział w piątek PAP Sasin.

W październiku ub.r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis ustawy o PIT wskazujący wysokość kwoty wolnej od podatku, "w zakresie, w jakim nie przewiduje mechanizmu korygowania kwoty zmniejszającej podatek, gwarantującego co najmniej minimum egzystencji, jest niezgodny z art. 2 i art. 84 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej". TK w sentencji wskazał ponadto, że przepis w zakresie wskazanym w orzeczeniu traci moc obowiązującą z dniem 30 listopada 2016 r.

"Pracujemy dzisiaj nad tym, by zrealizować naszą zapowiedź, czyli kwota wolna na poziomie 8 tys. zł. To jest zapowiedź, z której się absolutnie nie wycofujemy, podtrzymujemy ją" - podkreślił polityk PiS.

Reklama

"Zgodnie z zapowiedzią rządu te regulacje wejdą w życie od stycznia 2018 r. Nie da się niestety w ciągu kilku miesięcy rządu zrealizować wszystkich obietnic. Rozumiem, że szczególnie opozycja oczekiwałaby w ciągu kilku miesięcy rządów, abyśmy zrealizowali wszystkie zapowiedzi, ale mamy na to dłuższy okres czasu" - powiedział.

Sasin zwrócił uwagę, że projekt, którym w piątek zajmuje się Sejm jest "regulacją tymczasową", która ma spowodować, że kwota wolna od podatku będzie w dalszym ciągu "dostępna na dotychczasowym poziomie aż do momentu, kiedy wejdą w życie rozwiązania docelowe, czyli od stycznia 2018 r.".

Sasin odniósł się jednocześnie do projektów ustaw dotyczących podniesienia kwoty wolnej, które do Sejmu złożyły kluby opozycyjne, m.in. PSL. "Z pewnym zdumieniem obserwuję dużą aktywność opozycyjnych partii politycznych, które w ostatnich latach rządziły, ale nie podjęły tematu zwiększenia kwoty wolnej od podatku. Dziwne, że wtedy nie było tych inicjatyw, a teraz nagle one się pojawiły" - stwierdził Sasin.

"Łatwo jest szermować prostymi rozwiązaniami niebiorącymi pod uwagę stanu finansów, jakie zostały po poprzednich rządach. My jako partia odpowiedzialna dzisiaj za rządy w Polsce i również za stabilność finansów publicznych musimy się dobrze przygotować do wprowadzenia zapowiedzianych przez nas zmian" - zwrócił uwagę.

"Termin styczeń 2018 r. jest terminem odpowiedzialnym, kiedy możemy tę obietnicę wyborczą zrealizować, jednocześnie zapewniając stabilność budżetu" - dodał.

Dopytywany, czy oznacza to, że w przyszłorocznym budżecie zabraknie środków na podniesienie kwoty wolnej, ale za dwa lata pieniądze na ten cel już się znajdą Sasin stwierdził: "tak". "W tej chwili są już pierwsze skutki zmian uszczelniających system podatkowy. Mamy kolejne projekty ustaw, które zostały w tym zakresie przyjęte, jak przebudowa służb skarbowych i celnych" - wskazał.

"To spowoduje, że pieniędzy w budżecie będzie więcej (...) będziemy realizować kolejne elementy naszego programu" - dodał.

>>>> Czytaj też: W jakim stanie jest polska gospodarka? Wzrost zrobiliśmy na kredyt