Dynamika PKB w kolejnych latach przyspieszy, a motorem wzrostu będą inwestycje oraz konsumpcja - wynika z projekcji Narodowego Banku Polskiego. "Pomimo oczekiwanego przyspieszenia dynamiki spożycia indywidualnego, związanego m.in. z wprowadzeniem programu „Rodzina 500 plus”, tempo wzrostu PKB w II połowie roku pozostanie na poziomie niższym niż w ubiegłych kwartałach" - napisano.

Według NBP przyczyni się do tego dalszy spadek nakładów brutto na środki trwałe, wynikający w dużej mierze z zakończenia perspektywy finansowej 2007-2013 i obniżenia absorpcji funduszy unijnych.

"W kolejnych latach, wraz ze zwiększeniem wykorzystania środków UE z nowej perspektywy, dynamika PKB przyspieszy, a głównym motorem wzrostu, podobnie jak w 2014 i 2015 r., będzie konsumpcja oraz nakłady brutto na środki trwałe. Popytowi konsumpcyjnemu, a w konsekwencji inwestycjom przedsiębiorstw, będą sprzyjać rosnące dochody do dyspozycji gospodarstw domowych. Na wzrost dochodów złożą się przyspieszenie dynamiki płac, utrzymujący się wzrost zatrudnienia i zwiększone wypłaty świadczeń rodzinnych" - napisano.

NBP podał, że konsumpcję i inwestycje będą wspierać również niskie ceny surowców energetycznych i niski poziom stóp procentowych.

"W kierunku obniżenia tempa wzrostu będzie natomiast oddziaływać nieznaczne pogorszenie się koniunktury w gospodarce światowej oraz podwyższony obecnie poziom niepewności" - napisano.

Reklama

NBP podał, że wzrost konsumpcji indywidualnej w całym horyzoncie projekcji będzie efektem prognozowanego przyspieszenia dynamiki wynagrodzeń i dalszego wzrostu liczby pracujących.

"Do zwiększenia się dochodów do dyspozycji ludności przyczynia się wdrożony od kwietnia br. program +Rodzina 500 plus+. Dodatkowe świadczenia rodzinne, ze względu na mechanizm międzyokresowego wygładzania ścieżki konsumpcji, przekładają się jednak na wzrost wydatków gospodarstw domowych z pewnym opóźnieniem. Pozytywnie na konsumpcję oddziaływać będą także bardziej optymistyczne nastroje konsumentów powiązane z poprawą ich sytuacji ekonomicznej" - napisano.

NBP podał, że dynamika nakładów brutto na środki trwałe przedsiębiorstw w horyzoncie projekcji spowolni w stosunku do lat 2014-2015.

"W szczególności w 2016 r. nastąpi spadek inwestycji, do czego w największym stopniu przyczyni się zakończenie absorpcji funduszy z perspektywy finansowej UE 2007-2013. Jednocześnie dopiero stopniowo wdrażane są projekty finansowane z funduszy perspektywy 2014-2020, co wynika z konieczności aktualizacji i weryfikacji planów inwestycyjnych oraz harmonizacji niektórych polskich przepisów z prawem unijnym" - napisano.

NBP podał, że tempo wzrostu produktu potencjalnego w horyzoncie projekcji ulega niewielkiemu przyspieszeniu, z 2,9 proc. r/r do 3,1 proc. r/r.

"Do końca 2018 r. będzie się ono zatem kształtować na poziomie niższym od wieloletniej średniej, po wyraźnym obniżeniu w następstwie światowego kryzysu finansowego. W horyzoncie projekcji w kierunku niższej dynamiki produktu potencjalnego będzie oddziaływać spadek zasobu siły roboczej oraz ograniczenie tempa akumulacji kapitału. Tendencjom tym będzie przeciwdziałał spadek stopy bezrobocia równowagi oraz przyspieszenie tempa wzrostu łącznej wydajności czynników produkcji" - napisano.

NBP podał, że w 2016 roku spodziewana jest dalsza poprawa salda handlowego ze względu na korzystną relację cen w handlu zagranicznym.

"Towarzyszyć jej jednak będzie silniejsze pogorszenie salda dochodów wtórnych i rachunku kapitałowego z uwagi na spadek napływu funduszy unijnych. W konsekwencji saldo rachunku bieżącego i kapitałowego obniży się względem rekordowej wielkości odnotowanej w ubiegłym roku" - napisano.

>>> Czytaj też: Polska jednym z najszybciej rosnących krajów UE