“Deutsche Bank wciąż ma wiele problemów do rozwiązania, ale nie zapominajmy, że cały niemiecki rynek jest w kiepskiej kondycji” – komentuje Martin Wilhelm, założyciel IfK. „Bardzo trudno jest osiągać zyski na takim rynku”. Sektor bankowy w Niemczech – największej gospodarce Europy – siedzi na depozytach, co dodatkowo zwiększa problemy banków w czasach ujemnych stop procentowych.
Załączone wykresy ilustrują niektóre problemy niemieckich banków.
1. Rozdrobienie
“Niemiecki rynek jest zbyt rozproszony” – uważa Lutz Roehmeyer, menedżer z Landesbank Berlin Investment, który posiada akcje Deutsche Banku. Duży udział w runku ponad 1400 banków wywiera presję na zyski takich podmiotów, jak Deutsche bank czy Commerzbank.
W tej sytuacji szefowie największych banków, tacy jak John Cyran, wzywają sektor do konsolidacji, a niektórzy członkowie rady niemieckiego banku centralnego (np. Andreas Dombret) uważają, że fuzje i przejęcia mogłyby przyczynić się do zwiększenia „zrównoważonej, rozsądnej zyskowności”.
2. Uzależnienie zysków od dochodów z kredytów
Niemieckie banki należą do największych krytyków działań Europejskiego Banku Centralnego (EBC), które miały na celu zwiększenie wzrostu poprzez obniżenie stóp procentowych. Powód? Dochody z udzielania kredytów tworzą większość zysków niemieckich banków.
Środki EBC nie działają i stwarzają ryzyko dla stabilności finansowej, szczególnie wtedy, gdy banki muszą podnosić poziomy kapitału – komentuje Hans-Walter Peters, szef Stowarzyszenia Niemieckich Banków.
3. Duża ilość pieniędzy na depozytach
0,4 proc. opłata EBC za depozyty uderza w niemieckie banki bardziej niż w instytucje w innych krajach Starego Kontynentu. Powód? Zyski z eksportu przekładają się na dużą ilość pieniędzy na depozytach – komentuje Stephen Engels, dyrektor finansowy Commerzbanku.
Czynnik ten, m.in. obok negatywnych stóp procentowych sprawia, że dochody Commerzbanku w czasie pierwszych 9 miesięcy tego roku zmniejszyły się o 226 mln euro. Zmusza to bank do wprowadzania nowych opłat.
4. Zbyt niski dochód na pracownika
Niemieckie banki dysponują personelem, który generuje relatywnie niższe zyski przy dużych kosztach – uważa Martin Wilhelm z IfK.
Deutsche Bank próbuje zwiększyć efektywność poprzez redukcję 9 tys. etatów, a tym 4 tys. w samych Niemczech. Commerzbank chce zlikwidować 7300 etatów.
Pomimo tych zmian w sumie liczba miejsc pracy w bankowości we Frankfurcie do 2018 roku powinna utrzymać się na stałym poziomie około 62 tys. Za dodatkowe miejsca pracy będzie odpowiadało przeniesienie się części instytucji finansowych z Londynu do Niemiec po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej – przewiduje Ulrike Bischoff, ekonomistka z Landesbank Hessen-Thueringen.
>>> Czytaj też: „Made in Germany” coraz gorsze. Niemiecka solidność podupada