"Tempo wzrostu rentowności jest tak dynamiczne, że rodzi się potrzeba korekty, a po korekcie przyjdzie zastanowienie czy to nie początek czegoś nowego, a naszym zdaniem właśnie tak jest" - powiedział Sutowicz.

Zdaniem analityka, splot czynników wewnętrznych i zewnętrznych jest niekorzystny dla polskich obligacji.

"Ostatni ruch jest bardzo szybki, ale zupełnie uzasadniony i to z dwóch powodów - awersja do ryzyka z jednej strony, która nie sprzyja wycenie takich aktywów jak nasze polskie, a z drugiej strony pęd do aktywów bezpiecznych niezwiązany z procesem awersji do ryzyka, tylko z planami inwestycyjnymi nowego prezydenta USA" - powiedział.

"Jeśli dodamy do tego rosnące koszty obsługi długu publicznego i coraz większe wydatki budżetowe, to robi się z tego dosyć nieprzyjemna mieszanka" - dodał.

Reklama

W ocenie Sutowicza, na rynku długu prawdopodobna jest korekta, ale rentowności pozostaną na wysokich poziomach.

"To jest powód, dla którego oczekiwaliśmy i dalej oczekujemy wyższych rentowności polskich papierów. Skok aż do 3,50 proc. w przypadku obligacji dziesięcioletnich jest zaskoczeniem, bo nasza prognoza to 3,40 proc. na koniec roku. Wydaje mi się, że ten poziom jest jednak nie do utrzymania i bardzo możliwa jest tu korekta" - powiedział.

Jego zdaniem, dolar może się umacniać względem złotego.

"W naszej ocenie, dolar ma jeszcze podstawy do dalszego zyskiwania. Może to nie nastąpić w tym tygodniu, bo przy takim ruchu również możliwa jest korekta, ale końcówka roku będzie należeć do dolara" - powiedział.

Sutowicz uważa, że obecna aprecjacja dolara może poddać pod wątpliwość grudniową podwyżkę stóp procentowych w USA.

"Mieliśmy wypowiedź Fischera, która sugerowała, że podwyżka jest dalej na stole, ale pytanie brzmi czy przy takiej aprecjacji dolara ma ona jeszcze sens. Pozostaje nam czekać na czwartkową wypowiedź Janet Yellen i sposób w jaki odniesie się do obecnej sytuacji" - powiedział.

Analityk jest zdania, że wtorkowe dane dot. polskiego PKB nie będą miały dużego przełożenia na rynek.

"Jutrzejsze dane dot. polskiego PKB mogą pokazać wzrost nawet poniżej 3 proc., szczególnie biorąc pod uwagę rewizję GUSu za rok poprzedni, ale nie powinny ruszyć naszą walutą" - powiedział.

pon. pon. czw.
16.45 9.30 16.00
EUR/PLN 4,4139 4,403 4,3701
USD/PLN 4,1168 4,0944 4,0186
CHF/PLN 4,1226 4,1148 4,0625
EUR/USD 1,0722 1,0753 1,0874
OK1018 1,88 1,88 1,86
DS1021 2,81 2,8 2,69
DS0726 3,49 3,47 3,36

(PAP)

pud/ ana/