"Prezydent elekt Donald Trump mówił podczas kampanii wyborczej, że jest wielkim fanem NATO. Jestem pewien, że będzie on prezydentem, który będzie szanował wszystkie zobowiązania USA w Sojuszu. Silne NATO jest ważne dla Europy, ale dla i USA" - powiedział Stoltenberg dziennikarzom przed wtorkowym spotkaniem z ministrami obrony państw UE w Brukseli.

Stoltenberg dodał, że zgadza się z Trumpem, który podkreślał potrzebę zwiększania wydatków na obronność przez europejskich członków Sojuszu. Dlatego - jak powiedział - z zadowoleniem przyjął przyjęcie przez UE planu dotyczącego wzmacniania jej bezpieczeństwa i obrony.

"Od chwili, gdy zostałem sekretarzem generalnym NATO, powtarzałem, że Europa musi więcej robić i więcej inwestować w obronę. To się dzieje. Cieszę się, że po wielu latach cięć w wydatkach na obronę teraz Europa inwestuje więcej w odpowiedzi na większe zagrożenia i wyzwania dla naszego bezpieczeństwa" - powiedział Stoltenberg. Jak dodał, NATO pozostanie jednak fundamentem bezpieczeństwa UE i obszaru transatlantyckiego.

Pytany o poniedziałkową pierwszą rozmowę telefoniczną Trumpa i prezydenta Rosji Władimira Putina szef NATO wskazał, że tego typu kontakty prezydenta elekta ze światowymi przywódcami to normalna rzecz. "Nasze przesłanie do Rosji jest takie, że chcemy dialogu. Rosja jest naszym największym sąsiadem i nim pozostanie. Zwłaszcza w czasie napięć i wyzwań dla bezpieczeństwa ważne jest, by kanały dialogu pozostały otwarte. Nie ma sprzeczności między działaniami obronnymi a dialogiem" - powiedział Stoltenberg.

Reklama

Podkreślił jednocześnie, że NATO nie zaakceptuje naruszenia suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy, dlatego odpowiedziało na rosyjską agresję przeciw Ukrainy.

Według Stoltenberga w "bliskiej przyszłości" planowane jest spotkanie Rada NATO-Rosja.

Wtorkowe posiedzenie ministrów obrony państw UE z udziałem szefa NATO poświęcone jest wdrażaniu podpisanej w lipcu w Warszawie wspólnej deklaracji o wzmocnieniu współpracy między UE a Sojuszem Północnoatlantyckim.

W poniedziałek ministrowie państw UE przyjęli plan dotyczący wzmocnienia jej obronności. Dokument określa "wspólne ambicje" Unii w tej dziedzinie. Proponuje m.in. pogłębianie współpracy w ramach Europejskiej Agencji Obrony, rozważenie utworzenia wspólnej struktury, która będzie się zajmowała planowaniem i przeprowadzaniem unijnych misji wojskowych oraz usprawnienie unijnych grup bojowych, które przez dziesięć lat istnienia ani razu nie zostały użyte. Zgodnie z planem państwa UE miałyby też współpracować i lepiej koordynować działania w dziedzinie rozwijania swoich zdolności obronnych, co pozwoliłoby na spore oszczędności.

Strategia była przygotowywana od kilku miesięcy, ale nabrała większego znaczenia w kontekście niepewności co do przyszłości relacji transatlantyckich po zwycięstwie kandydata Republikanów Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA.

Z Brukseli Anna Widzyk (PAP)