Przewodnicząca francuskiej skrajnie prawicowej partii Front Narodowy (FN) Marine Le Pen oświadczyła, że amerykański prezydent elekt Donald Trump ma jej numer telefonu i jeśli chce się z nią spotkać, może do niej zadzwonić.

"Mamy wspólnych znajomych, i to od dłuższego czasu. Poznaliśmy ich jeszcze zanim został kandydatem w wyborach prezydenckich. Jeśli jutro zechce poznać mnie - ma mój numer, w odróżnieniu od (prezydenta Francji) Hollande'a" - oznajmiła Le Pen w wypowiedzi, którą opublikował w czwartek zbliżony do jej partii dziennik "Present".

W ten sposób skrytykowała Francois Hollande'a, który w książce "Prywatne rozmowy z prezydentem" zapewniał, że nie mógł się z nią skontaktować po zamachach dżihadystow w styczniu 2015 roku w Paryżu, ponieważ nie miał jej prywatnego numeru telefonu.

Szefowa FN gratulowała Donaldowi Trumpowi z okazji jego przypuszczalnego zwycięstwa wyborczego zanim jeszcze zostało ono potwierdzone, a po jego ogłoszeniu skomentowała to zwycięstwo jako triumf wolności narodu amerykańskiego.

To, co się wydarzyło - powiedziała 9 listopada Le Pen - to wybór, który sumuje się z innymi "demokratycznymi opcjami", takimi jak Brexit; oznaczają one "pogrzeb starego porządku i zakładają podwaliny pod nowy".

Reklama

>>> Czytaj też: Donald Trump jak Ronald Reagan? Rosja naprawdę nie ma powodów do zadowolenia