"Dług będzie rosnąć wraz z planowanymi inwestycjami lub przejęciami, ale nie planujemy zwiększać długu ponad poziom akceptowalny dla instytucji finansowych. Planujemy zwiększać EBITDA i wszystkie nadwyżki finansowe inwestować w rozwój naszego biznesu, czy to organiczny - myślę tu o rozwoju ferm, które dzisiaj posiadamy - czy nieorganiczny, czyli przejęcia" - powiedział Formela podczas konferencji prasowej.



Celem dla segmentu rolniczego jest maksymalizacja wyniku na dostępnym areale, w segmencie zwierzęcym celem jest poprawa wyników operacyjnych na fermach, w segmencie mięso i wędliny celem jest maksymalizacja produkcji przy utrzymaniu wolumenu marży. Z kolei w dystrybucji rozwój zaplanowany długofalowo.



"Chcemy bardzo aktywnie uczestniczyć w odbudowie sektora trzody chlewnej w Polsce. Zwiększamy własną produkcję i opieramy się na polskich producentach" - powiedział wiceprezes Rafał Oleszak.



Grupa uzyskuje 20% wykorzystywanego żywca z produkcji własna, a 80% z polskich grup producenckich.



Gobarto jest cały czas zainteresowane przejęciami - zarówno w segmencie produkcji, jak i dystrybucji.



"Cały czas monitorujemy rynek ferm i hurtowni. Jeśli jest coś ciekawego, w dobrej cenie się, to prowadzimy rozmowy. Jak historia pokazuje, zwykle długo negocjujemy" - powiedział prezes.



"W dystrybucji naszym celem jest poszerzenie obszaru. Bierzemy pod uwagę różne warianty - budowanie hurtowni, przejmowanie hurtowni, wynajmowanie hurtowni. To jest bardzo trudny, konkurencyjny rynek" - dodał Formela.



Gobarto (dawniej Polski Koncern Mięsny Duda) to największa w Polsce firma zajmująca się ubojem i rozbiorem mięsa czerwonego. Spółka kontroluje i jest zarazem najważniejszą częścią grupy kapitałowej, którą aktualnie tworzy ok. 30 firm z branży rolno-spożywczej z terenu Polski, Ukrainy oraz Niemiec. Spółka jest notowana na GPW od 2002 r. Należy do grupy kapitałowej Cedrob.



(ISBnews)