"Neckermann Polska w ostatnich latach tracił udziały w rynku. Miał słabe wyniki finansowe. W tej chwili jego udział wśród dominujących w branży wycieczek lotniczych kształtował się na poziomie 2 proc. Czyli, czy by kontynuował działalność, czy nie, nie miałoby to znaczącego wpływu na rynek" - skomentował Andrzej Betlej.

"Zdecydowanie najgorszy był rok 2018, kiedy branża urosła w liczbie klientów o 36 proc, w przychodach o około. 30 proc., a Neckermann zmniejszył liczbę klientów i zmniejszył przychody tak, że w ten sposób spadł poniżej bariery istotności 2 proc. i nie jest to obecnie istotna firma w polskiej zorganizowanej turystyce wyjazdowej" - dodał.

Zdaniem Betleja, spadek znaczenia Neckermann Polska mógł wynikać z błędów biznesowych: "braku adekwatnej do współczesnej sytuacji na rynku strategii działania, niedostatecznego rozpoznania rynków docelowych i złego zarządzania przez poprzedniego wieloletniego prezesa Krzysztofa Piątka".

Neckermann Polska zapowiedział w środę, że w najbliższych dniach zarząd spółki złoży do Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy wniosek o ogłoszenie upadłości. Jak wskazało biuro, bezpośrednim powodem takiej decyzji było ogłoszenie 23 września 2019 r. upadłości przez Thomas Cook PLC, a w konsekwencji także ogłoszenie w dniu 25 września 2019 r. upadłości spółki Thomas Cook GMBH, właściciela 100 proc. udziałów w Neckermann Polska.

Reklama

Betlej podkreślił, że "co do zasady, jak upada spółka matka, to kończą działalność też spółki córki, chyba że odpowiednio wcześnie - o czym możemy nie wiedzieć, ale to jest bardzo mało prawdopodobne - firma taka zostałaby jeszcze przed formalnym ogłoszeniem niewypłacalności sprzedana nowemu inwestorowi. Wtedy rzeczywiście, gdyby właściciel już byłby inny, czy przechodzenie było w trakcie, firma mogłaby działać" - powiedział.

Zdaniem prezesa Traveldata niewykluczone, że inne biura podróży będą się starały przejąć klientów Neckermanna, oferując im zniżki. Według informacji podanych przez Mazowiecki Urząd Marszałkowski, na zimę Neckermann Polska sprzedał 14 tys. wycieczek.

"Takie sytuacje były już w przeszłości, gdy biura inne oferowały jakieś bonusy, zniżki czy upusty na swoje imprezy dla tych osób, które dotknęły kłopoty jednego biura podróży. Tak, że paradoksalnie może to być dla tych osób z pewną korzyścią, bo otrzymają pełen zwrot albo z gwarancji ubezpieczeniowej, albo jeżeli ta gwarancja okaże się zbyt mała, z Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego, a jeszcze mogą skorzystać z promocyjnej ceny w innym biurze podróży na taką samą lub inną wycieczkę. Było tak kilka razy w przeszłości. Podejrzewam, że tak też będzie tym razem" - powiedział Betlej.

Ekspert podkreślił, że rok 2018 był trudny dla branży ze względu na nadpodaż ofert. Rok 2019 zapowiada się lepiej. "W tym sezonie, 2019, sytuacja jest diametralnie lepsza, wszyscy powinni mieć bardzo duże wzrosty zysków. W ogóle zyski całej branży będą w tym roku najprawdopodobniej rekordowe" - powiedział.

>>> Czytaj też: Biuro podróży Neckermann Polska niewypłacalne. Zarząd spółki złoży wniosek o upadłość