Ceny miedzi na giełdzie metali LME w Londynie wahają się, najsłabszy od 6 miesięcy odczyt październikowego PMI z chińskiego przemysłu nie sprzyja wycenom surowca.

Cena miedzi na londyńskiej giełdzie metali, we wczesnych godzinach handlowych w Azji, spadały nawet o 0,3 proc., a następnie wzrosły o 0,1 proc. do 5.912 USD za tonę.

Aktywność produkcyjna w Chinach, które są największym na świecie konsumentem metali, osłabiła się szósty miesiąc z rzędu.

W czwartek chińskie biuro statystyczne i Federacja Logistyki podały, że indeks PMI, określający koniunkturę w sektorze przemysłowym Chin, wyniósł w październiku 49,3 pkt. wobec 49,8 pkt. miesiąc wcześniej. Analitycy szacowali, że odczyt wyniesie 49,8 pkt.

"Odczyt PMI poniżej oczekiwań rynku pokazuje, że w chińskiej gospodarce nadal występują trudności. Można wnioskować, że zimą nastąpi spowolnienie popytu ze strony Chin” - ocenia analityk Helen Lau z Argonaut Securities.

Reklama

W ostatnich tygodniach miedź zyskiwała na wartości w obliczu obaw o dostawy surowca na światowe rynki z Chile, gdzie od kilkunastu dni trwają antyrządowe protesty.

Z punktu widzenia rynku miedzi najważniejsze są przestoje w kopalniach - górnicy odkładają kilofy na półkę solidaryzując się z protestującymi (największa kopalnia tego metalu na świecie - Escondida - ponownie we wtorek była nieczynna przez kilka godzin) oraz problemy z dostawami urobku do portów.

Podczas poprzedniej sesji miedź na LME zniżkowała o 20 USD do 5.908,00 USD za tonę.

>>> Czytaj też: Węgiel odejdzie do lamusa znacznie szybciej, niż myślicie [OPINIA]