Minister rolnictwa był pytany w TVP Info o to, jak pandemia wpłynęła na polski rynek rolny i eksport polskiej żywności.

"Tak samo jak większość branż, rolnictwo ucierpiało w trakcie pandemii. Zamknięcie sklepów czy hoteli, przede wszystkim restauracji - niestety nie mogło pozostać tutaj bez echa" - powiedział Puda. Zwrócił uwagę, że jednocześnie pandemia pokazała mocne punkty małych gospodarstw, czyli krótkie łańcuchy dostaw.

"Dobrze zabezpieczone rynki lokalne są doskonałym zabezpieczeniem (...) na czas kryzysu np. takiego, jakim jest Covid-19. I dlatego konieczna jest odbudowa polskiego przetwórstwa, zwłaszcza tego lokalnego" - wskazał minister.

Jego zdaniem ten kryzys w pewien sposób przyczynił się do wzrostu "patriotyzmu konsumenckiego" - bardziej doceniamy polską żywność.

Reklama

"Pomimo pandemii tutaj udało się też osiągnąć kolejny wzrost w polskim eksporcie. To bardzo dobra informacja dla wszystkich rolników, ale nie tylko, dla całej branży rolno-spożywczej, których sprzedaż (towarów - PAP) za granicę w 2020 r. osiągnęła nieodnotowany dotąd poziom 34 mld euro, czyli (...) o ponad 2 mld euro więcej niż rok wcześniej - 7 proc.-wzrost w porównaniu do roku 2019" - powiedział.

Minister wskazał, że wpłynęły na to nie tylko dobre wyniki sprzedaży zagranicznej, ale także np. korzystny dla eksporterów kurs złotego do euro czy kurs złotego do dolara amerykańskiego. "To wszystko sprzyjało pewnej konkurencyjności cenowej naszych polskich produktów rolno-spożywczych na tym rynku międzynarodowym" - powiedział Puda. (PAP)

autor: Aneta Oksiuta

aop/ pad/