Z informacji Związku Banków Polskich wynika, że obecnie większość banków zrezygnowało z zakładania lokat terminowych dla firm, co jest efektem decyzji Rady Polityki Pieniężnej o obniżce głównej stawki referencyjnej do 0,1 proc.

"Jeżeli firmy nie mogą trzymać pieniędzy na lokatach to utrzymują je na rachunkach, które są nieoprocentowane i dodatkowo ponoszą koszty trzymania pieniędzy w banku" - powiedział Turek.

"Z punktu widzenia firm najprostszym rozwiązaniem byłoby albo kupienie jednostek funduszy rynku pieniężnego, które są zamienną formą, w miarę bezpieczną, która powinna dawać niewielki, ale jednak jakiś zwrot. Druga możliwość to kupno obligacji skarbu państwa" - dodał.

Reklama

Jego zdaniem niskie oprocentowania może też skłonić firmy do zwiększenia skali inwestycji.

"Sytuacja, kiedy firmy dysponują kapitałem, który jest nieoprocentowany powoduje, że będą szukały alternatywy. (...) Powiększenie skali działalności w sytuacji, kiedy kapitał jest bardzo tani, może być kuszące" - uważa Turek.

Zastrzegł jednocześnie, że zawsze istnieje niebezpieczeństwo związane z popytem, gdyż mamy obecnie niepewne czasy w związku z pandemią.