Kolejne banki informują o tym, ile kosztowałoby je przewalutowanie hipotek frankowych na złote zgodnie z przedstawionym w grudniu 2020 r. pomysłem przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego Jacka Jastrzębskiego. Zaproponował on potraktowanie kredytów walutowych tak, jakby od początku były udzielone w złotych. Oznaczałoby to wzięcie na siebie przez banki straty, jaka dziś jest na barkach klientów, związanej z osłabieniem złotego wobec szwajcarskiej waluty. Oprocentowanie byłoby wyższe, bo stopy procentowe u nas są wyższe niż u Helwetów, ale byłoby naliczane od niższej kwoty.
„Zgodnie z wstępnymi obliczeniami wdrożenie rozwiązania, w którym kredyty byłyby dobrowolnie przewalutowane na złote, tak jak gdyby od początku były kredytami złotowymi oprocentowanymi na podstawie odpowiedniej stopy WIBOR powiększonej o marżę historycznie stosowaną do takich kredytów, mogłoby prowadzić do strat wynikających z przewalutowania takich kredytów (gdyby przewalutowaniem był objęty cały obecny portfel) z wpływem brutto (przed opodatkowaniem) między 4,1 mld zł a 5,1 mld zł” – podał w poniedziałek wieczorem Bank Millennium.
Treść całego artykułu można przeczytać w środowym wydaniu DGP albo w eDGP.
Reklama