Samorząd Połańca (Świętokrzyskie) rozpoczął starania o pozyskanie funduszy na zbadanie zasobów geotermalnych w gminie i ich wykorzystanie w ciepłownictwie. Według naukowców na tym terenie zasoby energii geotermalnej występują na płytkich głębokościach.

Jak wyjaśniał w rozmowie z PAP burmistrz miasta i gminy Połaniec Jacek Tarnowski, na wniosek samorządu zespół ekspertów pod kierunkiem prof. Jacka Zimnego przygotował, w Katedrze Systemów Energetycznych i Urządzeń Ochrony Środowiska Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, opracowanie dotyczące potencjału zasobów geotermalnych gminy.

Z przedstawionych publicznie w grudniu danych wynika, że na terenie gminy i jej okolic, występują zasoby energii geotermalnej na płytkich głębokościach warstw ziemi, skąd można podejmować próby pozyskiwania ciepła. Przykładowo, na głębokości 500 m prognozuje się temperaturę 37 stopni Celsjusza, na 1000 m – 48 stopni Celsjusza, na 1500 m – 59 stopni Celsjusza, na 2000 m - 70 stopni Celsjusza.

Jak wyjaśniał Tarnowski, by potwierdzić te wskaźniki, niezbędne jest wykonanie tzw. odwiertu próbnego. Samorząd o środki na ten cel będzie prawdopodobnie starał się w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Burmistrz tłumaczył, że samorząd oczekuje odpowiedzi na pytania, skierowane m.in. do Ministerstwa Rozwoju i Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, w kwestii możliwości starania się o fundusze na przedsięwzięcia związane z geotermią z innych źródeł zewnętrznych (wymagane jest to przed złożeniem wniosku do NFOŚiGW).

Reklama

Gmina przygotowuje także specyfikację, związaną z opracowaniem dwóch dokumentów – „Projektu robót geologicznych” i „Analizy uwarunkowań wykorzystania zasobów geotermalnych”, które razem z wnioskiem do NFOŚiGW pozwolą na staranie się o środki m.in. na wykonanie odwiertu. Uchwałę, zezwalająca na podjęcie działań w tej sprawie, przyjęła w grudniu rada miasta.

Lokalne władze mają nadzieję, że jeśli optymistyczne prognozy dotyczące zasobów źródeł energii geotermalnej w gminie Połaniec znalazłyby potwierdzenie w rzeczywistości, istnieje szansa, aby w przyszłości gmina stała się samowystarczalna pod względem energetycznym.

Ciepło z wnętrza ziemi mogłoby być wykorzystywane do ogrzewania budynków na terenie gminy – obiektów publicznych, jak i prywatnych domów - co pozwoliłby wyeliminować tradycyjne sposoby grzewcze, przyczyniające do zanieczyszczenia środowiska. Dzięki nowemu źródłu energii do budynków można będzie też dostarczać ciepłą wodę użytkową. Zasoby mógłby być też wykorzystywane w rozbudowywanym miejskim kompleksie basenów.

„Jeśli informacja o zasobach energetycznych by się potwierdziła, byłby to też argument za przyjściem do gminy przedsiębiorców, którzy mogą je wykorzystywać nie tylko w procesie grzewczym, ale także w procesach technologicznych” – zaznaczył Tarnowski.

Zdaniem burmistrza Połańca w podobny sposób źródła energii geotermalnej mogłyby wykorzystać także sąsiednie samorządy.

Gmina Połaniec znajduje się w południowo-wschodniej części województwa świętokrzyskiego tuż przy granicy z Podkarpaciem. Mieszka w niej ok. 12 tys. osób, z czego 8 tys. w samym Połańcu.

W gminie znajduje się ok. 58 ha terenów inwestycyjnych. Wielu mieszkańców pracuje w przemyśle, głównie energetycznym – w Elektrowni Połaniec w Zawadzie i powstałych w niej spółkach. Elektrownia od połowy marca ub.r. należy do kontrolowanej przez Skarb Państwa Enei, która kupiła ją od francuskiej firmy Engie.

>>> Czytaj też: Kapitalizm pomoże nam... zabić smog